Witam i zaznaczam do śledzenia
zapraszam do siebie

Witaj, witaj i dziekuję za odwiedziny i zaproszenie

Witam, za namową Toszki wzięłam się za poprawę gleby. Skarpa przekopana, nawieziona tym co miałam (brak większych funduszy) czyli obornikiem, trocinami, przesypana z piaskiem. Już w dotyku wygląda lepiej - lżej. Kupiłam natomiast wiąz holenderski. Mąż wykopał mi wczoraj dołek i na dziś na dnie jest woda, czyli widzę, że i tu muszę tą ziemię przekopać na większym kawałku. Powiedzcie czy umieszczenie obok siebie buka rohan i tego wiąza tak od siebie ze 4 -5m będzie dobrym rozwiązaniem. Pomiędzy mam póki co krzewuszkę i hortensję. Docelowo chciałabym coś na pniu kulistego dosadzić. Ten wiąz i buk ma pokrój kolumnowy.

Dla buka licz szerokość korony 3-4 metry. Nie wiem co z wiązem. Nie wiem jaki to. Licz odległości dla koron. Nie pni.

Wiąz nie powinien mieć w sąsiedztwie turzyc, bo te często są siedliskiem bawełnicy wiązowo-zbożowej, sprawcy golasów


W przypadku tak wysokich wód gruntowych należy obawiać się bardziej o buka, bo tego on nie lubi.
Drenaż by się przydał. Zerknij do działu "ogród na podmokłym terenie"

Toszka jak zwykle jesteś nieoceniona
Zabiorę się do lektury wieczorkiem.

Elu poczytaj o podłożu u Anbu

W takich warunkach rodki powinny być sadzone na leciutkiej górce (ponad poziomem).

Poczytaj u Anuli kilka stron wstecz. Jesli będziesz mieć pytania to pytaj.

Toszka no porazka. Masz racje nie czytam z braku czasu a strasznie niecierpliwa jestem i chce miec wszystko na juz. Dobrze ze jesien to dam sobie na wstrzymanie. Z drugiej str nawiozlam bo na pudelku bylo napisane ze mozna nawozic lipiec sierpien. Przestudiuje watek. Wielkie dziekuje i spokojnej nocy.

Elu chyba faktycznie musimy dać sobie na wstrzymanie!to pewnie nie ustrzeże nas przed błędami,ale może przez jesień i zimę wiecej osób będzie do nas zagladać z dobrymi radami!Widzę że też wahasz się z doborem drzew

Witaj Elu, przyszłam się przywitać i widzę, że Ty też walczysz z gliną i skarpami. Doskonale Cię rozumiem, że chciałabyś sadzić już rośliny i cieszyć się efektami. Ja też tak miałam. Przeglądałam Ogrodowisko, oglądałałam wizytówki i myślałam, ze wystarczy dziurę wykopać i wsadzić co mi się spodobało. Po roku zauważyłam, że efeku z tego nie ma, a i rośliny nie rosną jak u innych. Dopiero Toszka mnie uświadomiła ile błędów popełniłam i .. trochę szkoda mi i mojej pracy i roślin, i straconych pieniędzy. Gdybym więcej czasu poświęciła na czytanie, a nie oglądanie wątków uniknęłabym frustracji. Teraz daję sobie jesień na dokładne plany i przygotowanie gleby, a od wiosny ruszę pełną parą.
Przeczytałam dokładnie wątek Ani i uważam, że to wzór planowania i dbałości o szczegóły przy zakładaniu ogrodu. Można się od niej uczyć. Polecam.
http://www.ogrodowisko.pl/watek/5700-ogrod-ani

A poza tym jest tam mnóstwo przydatnych, takich podstawwych informacji dla początkujących.
Będę zaglądać do Ciebie i kibicować. Nie podpowiem, bo nie umiem, ale będę wspierać w ciężkiej walce z gliną i skarpami.
Pozdrawiam

Kochane, spokojnie, każdy zaczynał i popełniał błędy. Największy sukces i osiągnięcie życiowe to umieć wyciągać wnioski - czego nam i naszym dzieciom z całego serca życzę