Trudno, będę ciąć odrosty, nie ma innej rady. Ręcznie tego nie da się wykopać.
Toszko, ja właśnie myślałam, żeby zrobić mu taką obudowę w kształcie studni, żeby zakryć te pniaki. Dosypać mu ziemi, mączki.
I myślałam, ale to chyba już nie jest dobry pomysł, żeby wsadzić mu do środka hortensję pnącą, żeby go zakryła od dołu. Jak nie hortensję, to co?
O tej samej hortensji pomyśłałam. Tylko nie żadne pstrokate liście. Zwykłą sadź Bez nie będzie dla niej konkurencją - przez pierwsze 2-4 lata ta hortensja słabo (pozornie) rośnie, bo korzeni się głęboko, bo aż do wód gruntowych. Czyli przez pierwsze lata trzeba ją w miarę sporo podlewać, ściółkować korą, a potem panna się pnie. Bez będzie jej wspornikiem Potem może go zagłuszyć... ta hortensja bardzo szybko wiosna ma liscie. Kwitnie praktycznie od maja. Kwiaty długo trzyma, a na jesieni liście są cudnie żółte. Moze ta opcja?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko, kochana jesteś, cieszę się bardzo Tylko mam jeszcze pytanko... mówimy o hortensji pnącej? Myślałam, że wszystkie pnące mają białe kwiaty
Ale, tak myślę o białych
Mam następne pytanko
Na stronie, gdzie rośnie bez, sąsiadka ma strasznie zaniedbane miejsce, w zasadzie nic tam nie robi. Rosną maliny, pokrzywy i strasznie mnie to irytuje, bo widok średni. Czym to zasłonić?
Jedyną rozsądną opcją będą tuje - zasłonią cały rok. Majątek nie kosztują. Plus ich taki (w tym miejscu), ze podobnie jak hortka lubią raczej kwaśną glebę i ściółkowanie korą. Proponuję zwykłe szmaragdy.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
proponuję podkopać, ile się da i wyciąć te dwa konary przy płocie. Dobrze by było trochę tej ziemi wygarnąć, zmieszać z kompostem i obornikiem, z korą i usypać w tym miejscu (tak jak było) podwyższenie. Na wcisk wsadź tuje. Mają dość płytko korzenie to sobie w warstwie śćiółki potem dadzą radę. Nie wiem ile tam słońca, bo od przodu będzie mozna coś dosadzić. Hortensja pnaca lubi się też płożyć po okolicy (i korzenić)... ja swoją płożącą wycinam starannie, ale mozna zostawić zadarnienie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Czy ta kora, to ma być zmielona, grubsza?
Tuje będę wsadzać na pewno na całej długości od lewej strony bzu aż do wejścia na działkę. Tak się zastanawiam Toszko, bo po prawej stronie chcę wsadzić dwa krzaczki porzeczki i borówkę, bo sporo tam słoneczka i wydaje mi się, że jest to najbardziej odpowiednie miejsce na działce. Wtedy tych tuj już nie sadzić pod płotem za krzakami, czy sadzić?
Tuje nic nie przeszkadzają borówce (lubi bardzo kwaśna glebę i wilgoć). Porzeczce tym bardziej. A przynajmniej tuje osłonią widoki i od wiatru zimowego. Ale decyduj sama
W przypadku tuj kora nie ma znaczenia. Chociaż ładna, drobniejsza kora ładniej wygląda. Kora dla tuj ma dodatkowe działanie p/fytoftorozie (chorobie korzeni).
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)