Johanka, napisze szczerze Mnie przerażają żwirkowe rabaty Obserwuję takowe za płotem. One wyglądają pięknie tylko po założeniu lub przy systematycznym odchwaszczaniu. W tym żwirze bez przerwy coś się wysiewa. Wiatr nanosi tam pył, nasiona ostów, mniszka i innych takich. Pielenie tego to mordęga. W rękawiczkach trudno to uchwycić, narzędzie o nazwie "pazurki" się klinuje. Ty masz tylko weekendy na prace ogrodowe... Jestem pragmatykiem. Staram się unikać upierdliwych prac jak ognia.

Agcia napisał(a)

Miałam taką opcję z kostrzewami u siebie, jeśli pozwolisz im się wysiewać to może nie będziesz musiała co 3 lata wymieniać

Agciu,z nasionek rodziły się nowe?
Na forum znalazłam informację, że kostrzewom trzeba obcinać kwiatostany, bo wytworzenie nasion bardzo osłabia roślinę i skraca jej życie. Jaka jest Twoja opinia?
Dzięki Twojej bytności tutaj odkryłam ponownie Twój ogród. Kilka lat temu podczytywałam Twój wątek, ale potem nie mogłam trafić (zmieniłaś nick i dział forum). Czytam od nowa- jestem na 60 str. Pięknie Ci się rozwija ogród.
Pozdrawiam

Śmigalska, ja mam inny problem. Nie podoba mi się kora. Zatem przynajmniej na frontowej rabacie zaryzykuję ten żwirek. Najyżej kiedyś zmienię zdanie

Jak już pisałam dzisiaj u Makusi, pertaktowałam dziś z Ogrodowniczym prostotę moich rabat, tj. obrzeży. Myślę, że cierpliwość mu wykorzstałam.
Potem zeszło na nawozenie. Poprosiłam, aby na rabatach ziemię przemieszał z obornikiem i mączka. Zaczął mnie przekonywać, ze jego zdaniem granulowany wystarczy. I żeby kopać dołek pod roślinę, do tego dobra ziemia, nawóz, obornik granulowany będzie ok.
No ja już sama nie wiem. Uparłam mu się na ten obornik naturalny i mączkę. Był lekko skonfudowany. A ja się nie znam i nie wiem, czy tak słusznie się upierałam. Myślał sobie pewnie - babo niemądra, chcesz, to Ci załatwię te kupy i Ci wymieszam! A masz!

Obornik granulowany, suszony to czysty azot -odpowiedzialny głównie za przyrost masy zielonej w krótkim czasie. Obornik przekompostowany (najlepiej koński)poprawia strukturę gleby, wzbogaca w próchnicę. Mączka zawiera mikroelementy. Te dwa ostatnie działają w dłuższym przedziale czasowym.

I otóż to

Zapowiada się ciekawie. Będę podgladac

Daleka jestem od krytykowania kogokolwiek, ale dostrzegam u Pana ogrodnika braki w gleboznastwie i uprawach. Te lekcje albo przespał, albo przewagarował

Zwróć uwagę na przymiotnik "przekompostowany"
Świeży obornik pachnie kupą Przekompostowany to taki, który leżał sobie na górce (słowo "kupce" wydało mi się nieodpowienie)1-2 lata. Część azotu odparowała, a została przyjemnie pachnąca puszysta masa.
O Toszka Przekazuję dalej Twoje nauki o gleboznastwie. Taki piękny wykład zrobiłaś u Makusi, że trzeba tę wiedzę upowszechniać.
Edit- zawsze podczas wizyty u dentysty upewniam się, czy był obecny na zajęciach z zęba, z którym przyszłam.

Obornik do przekopania wystarczy przeleżakować 6miesięcy. Pod rośliny ponad rok. Kompostowany dłużej niż 2 lata (podobnie kompost) mineralizuje się.