Danusiu ,przeleciałam mój wątek i wysupłałam dla Ciebie to co moim zdaniem najistotniejsze. Nie wiem czy to przejrzyście przedstawię ale bardzo się postaram.
Zanim zacznę
Przerobiłam Twój podręcznik dla zielonych(i tu wcale nie o kolor mi chodzi

)ogrodników karteczka po karteczce,wzdłuż i w szerz,od przodu i od tyłu. Zdaję sobie sprawę ile pracy mnie czeka nad poprawianiem mojego ogrodu,gleby którą dysponuję-przewaga gliny,wyglądu obiektów stałych-malowanie komórek,wymiana ogrodzenia. Wiem,że muszę najpierw to poprawić żeby ogród miał odpowiednie tło.
Nie oczekuję gotowego planu bo wiem ,że to długa i żmudna praca i oczywiście nie może być charytatywna. Proszę jedynie(albo aż

)o wskazówki jak to ogarnąć,znaleźć złoty środek na ten mój kawałek świata.
Jest to trudne,wiem. Też wolałabym zaczynać teraz od pustej działki...
Uporu mi nie brakuje i wierzę głęboko,że w końcu uda mi sie i mój ogród będzie mnie cieszył i przynosił satysfakcję. Nawet jakbyś poradziła mi Danusiu teraz żebym zaorała ten mój padół i zasiała trawkę to i tak nie dam za wygraną i choćby to wieki trwało będę próbować coś z tym zrobić.
Tyle wstępu,uff

Teraz plan i opis w obrazkach.
To plan działki. Zaznaczyłam to co zostaje .
1kratka=1m