Nawet trzeba, bo to zwiększy szanse na przeżycie. Do tego okryć, podobno lepiej gałązkami.
Ja nie mam jedliny, więc wymyśliłam, że te od Magnolii i szkółkę-przechowalnię okryję agrowłókniną rozłożoną na podpórkach z gałązek wierzby.
Idę to zrobić. Wczoraj wiatr i mokra śnieżyca mnie wygoniła z ogrodu.
Macie do oddania? Ja mogę przyjąć, tak z 5-7 kilogramów to minimum.
Jak to się dzieje, że jak ktoś chce to nikak nie można a jak nie trzeba to od szybciutko