Jolcia, dobrze się maskuję

Asiu, córkę masz śliczną, super panienka Ach dzieci rosną... A wiesz, moja Marysia przez chwilę miała być Zosią

Śliczna panna

My od razu wiedzieliśmy, że jak będzie dziewczynka to będzie Zosia. To ze względu na taką naszą ulubioną ciocię,która miała tak na imię. Podobno wraz z imieniem nabywa się podobne cechy. Może jest w tym trochę prawdy

Oj Zośki są od cholery - u mnie etap Zosia Samosia nie wiem jak będzie dalej... bo już teraz sprzedałaby brata na pniu

AgataP napisał(a)

Oj Zośki są od cholery - u mnie etap Zosia Samosia nie wiem jak będzie dalej... bo już teraz sprzedałaby brata na pniu

Co racja to racja Agatko. U mojej etap Zośki-Samośki trwa chyba odkąd skończyła rok i nic nie wskazuje że się skończy.Zawsze musi mieć swoje zdanie. Ostatnio namawiałam ją na przekłucie uszu to powiedziała że wszystkie dziewczyny w jej klasie mają przekłute a ona nie chce tak jak wszyscy

Dodam jeszcze, że jako jedyna z dziewczyn w klasie gra z chłopakami w piłkę nożną na wf. Indywidualistka pełną gębą

Taka, to se nie da w kaszę dmuchać... i dobrze

Asiu,ale życie z taką na codzień nie jest proste. Czasem to aż ręce swędzą

Margerytka40 napisał(a)

Asiu,ale życie z taką na codzień nie jest proste. Czasem to aż ręce spędzą

Trzeba ogladac zdjecia i rozgrzewac sie grzanym piwkiem. Masz wiadomosc przeczytaj!!!!