BEATA_S napisał(a)

Dziewczyny napisałam o żurawkach, bo ja też jestem z tych niecierpliwych........... i wydawałam kasę na te żurawki trochę niepotrzebnie, bo teraz je dzielę. Co prawda nie narzekam na brak miejsca do ich upchnięcia, ale co będzie za 2 lata

Beatko za 2 lata akurat skończe budowę i żurawki się przydadzą z podziału jak znalazł

Za dwa lata bedziesz miała hodowlę zurawek. Joasiu ty rośliny sadzisz juz w docelowym ogrodzie? pytam, bo wiem jaki na budowie bywa plac budowy i nikt nie dba o to co ma pod nogami.

Nie Beatko, teraz mieszkamy w wynajętym domu z ogrodem, i tu na razie trzymam wszystko w doniczkach a doniczki w drewnianych skrzyniach, działka z naszym przyszłym domem jest jakiś kilometr od nas i tam nic nie sadzę bo wiem że by mi wszystko zniszczyli posadziłam tylko kilka tujek pod ogrodzeniem które dziadkowie wyhodowali mi z nasionek) takie sentymentalne tujki

Za dwa lata Asiu to będziemy się wymieniać odmianami, no chyba że planujesz ogród żurawkowy

Miłego dnia !

Beata jak u was po burzy????? jesteście cali?dom ocalał?
Widziałaś jakie straty ma Aga (z gliniastej ziemi).... masakra jakaś...

Beatko, oby Was ta burza ominęła.. widziałam u Agi, masakra!!
dzielisz żurawki teraz jeszcze, czy dzieliłaś wiosną?

pozdrawiam!

Witaj Beatko .Ale wielkie masz pomidory ogród piękny warzywka swoje .Pozdrawiam cieplutko i dzięki za spacer

Dzięki dziewczyny za troskę. Widziałam właśnie u Agi, to straszne, kilka minut i taki kłopot..........
U mnie w porządku, lało ale nie było gradu, choć dzisiaj dowiedziałam się , że w innej części miasta robiło się nieciekawie, zerwane dachy, połamane drzewa, rzeka przybierała w zastarszającym tempie itp.

To masakra jakaś jacy jesteśmy bezradni wobec żywiołów.........

popcarol napisał(a)

Beatko, oby Was ta burza ominęła.. widziałam u Agi, masakra!!
dzielisz żurawki teraz jeszcze, czy dzieliłaś wiosną?

pozdrawiam!

Karolinko dzielę cały czas

ja też dziele kiedy tylko się da