Cześć Justyna na siewki mam tylko jedną myśl w głowie "Tyle razy obiecywałam sobie już nic w tym sezonie nie zrobię w tym kierunku!!!" I narzekam,bo okres przedświąteczny,święta nie sprzyjają bieganiu co 10 min do sadzonek

U mnie lobelia pisałam wypadła,zostały pojedyncze cosie

,które też się wczoraj wykruszyły "maratończyki"

))Od 4-go marca to chyba sukces?

))))))))))
Inne rośliny również mi wypadają ,ale cóż trochę i mojej w tym winy musiałam się nie przejmować kaprysami pogody i warunkami na werandzie nocą ...