Sadź Irenko pogoda fajna, można poszaleć. Ale czy koniec z kupowaniem, to trudno uwierzyć, bo zawsze coś w oko wpadnie
Ja wczoraj posypałam nawóz na mój pseudo trawnik. Saletrę zmieszałam z mocznikiem. Mam nadzieję że nie za dużo będzie bo nie żałowałam.

Justi, dziękuję pięknie za życzenia świąteczne

justi napisał(a)

A teraz jeszcze raz lobeliowy las

Pikowałaś już ? Bo ja wciąż się przymierzam, ale boję się, że je uszkodzę...

Jeszcze, ale chyba się za nie zabiorę. Jedną kępkę pikowałam, tzw lekcja pokazowa dla Irci, parę stronek wcześniej gdzieś jest.

Tego pikowania to bym nie przeżyła!

Celina napisał(a)

Tego pikowania to bym nie przeżyła!

Tak samo pomyślałam

Jak zacznę pikowanie to aż zerknę na zegarek żeby zobaczyć ile mi to zajmie. I parę zdjęć zrobię oczywiście.

justi napisał(a)

Jak zacznę pikowanie to aż zerknę na zegarek żeby zobaczyć ile mi to zajmie. I parę zdjęć zrobię oczywiście.

Powodzenia )
Ja przy pikowaniu wykorzystuje czas na przemyślenia
I nie przejmuj się zbytnio, jak roślinka ma przeżyć to przeżyje ...

W ogóle się nie przejmuję, pikowanie lobelii mam już opanowane od kilku ładnych lat.
Racja jak ma przeżyć to przeżyje, a jak paść to padnie. i to się ma do każdej roślinki.

Nigdy nie siałam lobelii.... będę podglądać to może się czegoś nauczę

Dziś działałam w ogrodzie, ale ..... nie swoim , więc lobelia jeszcze nie popikowana.