No, teraz mi się podoba... bardziej niż wcześniej Wiesz o czym myślę
Ale jak to mówię, ma się nam podobać a nie innym.. ja też chodzę własnymi ścieżkami.. Dziś do eMa stwierdziłam ile to ja rzeczy zrobiłam źle w ogrodzie, ale czy żałuję??? NIE. Chociaż lepiej jakbym nie zrobiła źle, ale wtedy forum nie było.. wiec mam swoje doświadczenia
Ale Ci dobrze, choc ja tez już kończę etap realizowany wyłącznie przeze mnie Jeszcze malowanie zostało bo salon chce w szrościach lub chłodnych beżach
Wczoraj udało mi się połozyć warstwę cieniutkiego tynku bo klej wysechł, teraz ściana jest do malowania
A co lepsze - z resztek bloczków Darcia zbudowała minecraftową kaczkę To dopiero połączenie pasji mamusi i dobrej zabawy dziecka
Przyznam szczerze że przewidywanie intencji i prawdziwego przesłania wśród wpisujących przyniosło mi niemałą frajdę. To niesamowite obserwować jakie wzbudza się u ludzi emocje. Nikt z Was nie widział ostatecznej formy projektu a była to właściwie praca konkursowa. Poznajecie krok po kroku, jak sie coś tworzy, a ja obserwuje zachowania zaglądających.
Aniu ,ja wierzę że nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko zależy od wiary i determinacji. Ja moge tylko wszystkim życzyć by mieli jej choć w części tyle co mam ja I może właśnie te cechy pozwalaja mi na osiąganie sukcesów w życiu
Widoczki dla osłody