Witaj ojej dziękuję miło czytać taki wpis...
co do miskanta to postaram się wrzucić foto do wątku tematycznego może ktoś zidentyfikuje, bo kupiony jako nn
A wiesz, że sprzątał z synem w sobotę nawet trawkę pokosili i tą w ogrodzie i przed płotem też i z zamiatarką też pochodzili (i to sami sami bez przykazów - ja nic nie wiedziałam) miło mnie to zaskoczyło, bo nigdy nie tykają się ogrodu - także jak sama z kosiareczką pospacerowałam to raptem jeden kosz się zapełnił
U mnie chwastów, liści w korze naprawdę jest... choć przyznam, że na fotach faktycznie nie widać zrzut zacznie się za tydzień gdzieś, na razie tylko klon i miłorząb łysy.... reszta trzyma się dzielnie