A tak wogóle macham wszystkim kwietniowo... wiecie, że już kwiecień prawda?

Bo ja się dziś dopiero zorientowałam

a to takie miłe uczucie poczuć kwietniowe słoneczko, którego zresztą dziś u mnie od południa nie brakowało
Wrzosy poszły pod nóż... ałć moja ręka ma dośc po tych 300szt...
Żeby było mi mało eM jak wrócił z pracy podziałaliśmy w wertykulacją... i jutro znów trzeba będzie powtórzyć mimo czterokrotnego wertykulowania.... bardzo ale to bardzo dużo "siana" w trawniku siedzi (żadnego roku ne było aż tyle)...