Angeliko, tak, to na pewno z Muratora Robiłam tam jakiś czas temu dość sporą 'krakowską przebudowę' naszego domu Cieszę się, że zawitałam tutaj do Twojego wątku
Basiu klonik ma juz z 8-9 lat, przeżył przeprowadzkę z innej rabaty w sumie to był moment, że był mi zbędny... i jakże sie cieszę, że stanął przy pawilonie a nie powędrował w świat
Nawóz do trawnika używam agrecola szybki efekt dywanowy.
Trawnik się nie zgniata, powiedziałabym raczej, że stopy same się w nim zapadają
U mnie kostka ma bardzo wąskie szpary, nie ma zaokrąglonych brzegów także nie ma za bardzo tam pola manewru aby się wczepić choć oczywiście gdzie niegdzie zdarzy się, że wyrośnie jakiś chwaścior... usuwam po deszczu jak korzenie mokre wtedy łatwiej, najgorzej z mleczami. Sam trawnik raczej nie... pilnuję kantów, które ciacham dość często co 3-4 tygodnie - bardzo to poprawia wygląd trawnika Porządkuje mocno ogólny wygląd
Stelaż do powojnika to zwykły ocynkowany panel ogrodowy za 50zł, na brzegach ostatnie elementy przy poprzecznych przęsłach są nacięte co kawałek przez co ładnie wpasował się do kształtu okręgu. Mocowany na kotwach z haczykiem do kołków wwierconych w krąg
ps. Zarazy i mnie się imają niestety... 2 umbry czekają na wymianę cały czas, mszyca i mrówy to plaga w tym roku...