Czy sprzątają nie wiem, ale zdjęcia są raczej z lata, choć zimowe też widziałam.

Te linki po pierwsze podtrzymują gałęzie, a po drugie chodzi o rozbicie gęsto padającego śniegu.

Urocze są te zimowe zdjęcia.

Muszelka napisał(a)

Urocze są te zimowe zdjęcia.

Szczególna zaleta japońskiej, i generalnie wschodniej, estetyki

To jest również element ozdobny, oni mają malutkie ogrody.

U nas od kilku dni jest tak ciepło, że klony palmowe szykują się do rozwinięcia listków.
Azalie i rododendrony mają bardzo duże pąki kwiatowe.
Martwi mnie ten pośpiech w przyrodzie.

daszum napisał(a)

U nas od kilku dni jest tak ciepło, że klony palmowe szykują się do rozwinięcia listków.
Azalie i rododendrony mają bardzo duże pąki kwiatowe.
Martwi mnie ten pośpiech w przyrodzie.

Byłam też dzisiaj na wsi co prawda już nie padało, ale jest mokro. Ciemierniki w pąkach, cebulowe wychodzą zasłoniłam witkami brzozowymi aby bażanty nie wydziobały.
Ptaszki fruwają. Miałam jechać wczoraj bo pogoda do robót była wymarzoną, ale eM nie dał rady.
Jutro pojedziemy przynajmniej zagrabimy liści trochę. Ma być chłodniej ale słonecznie w sam raz aby się nie spocić.

W piątek wczoraj też było pięknie poszłam z Mają do lasu to ptaków od groma, rozpięte kurtki bo za ciepło w zimowych.

Jeszcze będzie zimno to jakaś anomalia pogodowa.

Dzisiaj piękna pogoda do robót ogrodniczych. Mimo niedzieli robiliśmy przycinki świerków, krzaków. Jestem zadowolona ze berberysy też przycięte.
Można było grabić, ale za krótki dzień. Liście nie zająć jeszcze zagrabimy niech robaczki się cieszą.





Rybki wygrzewają się w słońcu

Nareszcie optymistyczne zdjęcia, Elu Miło popatrzeć.
U mnie trawnik tragiczny. Liście jeszcze nie do końca zgrabione. Robię to etapami. Najpierw z zgrubnie, a potem dokładniej. Jest tak mokro, że inaczej się nie da.
Ślady, że wiosna nadchodzi to tylko czubki irysów retikulata, hiacyntów i tulipanów botanicznych. Reszta u mnie śpi. Aj, oszukałam są gotowe do rozkwitnięcia pąki na kalinie bodnańskiej 'Charles Lamont'.
I znowu dziś pada po jednym dniu ładniejszym. Za to wieczorem kos z kosową omawiali sprawę odnowienia gniazda u mnie pod dachówką

Znowu od poniedziałku codziennie pada. Już mam dosyć tej zimy.

Kupiłam oczara



I wierzba

Świetne drzewiszcze zakupiłaś