Kasiu ta chmura sobotnia do mnie doszła, ale ani jedna kropka nie spadła. Przeszła sobie dalej. Myślałam o Tobie, że musi lać u Was. Później to żółte niebo po chmurze nie samowity widok.
Przeszło nad Wisłę na Ursynowie też luneło. U mnie wczoraj padało dosyć mocno, ale 15 min. Zawsze to coś.
Też się boje gradu. Nie wiem co lepsze dla roślin przymrozek wiosna czy grad w lecie.
Dzięki Kasiu że zaglądasz również wstecz.
Urobiłam się przez te 3 dni. Mam dużo przycinania jeszcze tuje trzeba przyciąć, ale czekam na chłodniejsze dni.
Róże zaczynają, ale w tym roku nedzniejsze niż w zeszłym. Późno nawozilam może drukiem kwitnienie będzie obfitsze.
Róża Madame Anisette każdego roku bujnie kwitła. Teraz ma nie wykształcone pąki kwiatowe.
Wczoraj ja przycielam może boczne pędy zakwitną.