Pszczelarnia
17:05, 18 kwi 2017
Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29260
Walerek,
bardzo Ci dziękuję. To nie misecznik - tego szkodnika mam rozpracowanego i wyeliminowanego.
Właśnie te brązowe obrączki. Czy może się okazać po 5 i 3 latach od posadzenia cisów (rosły do tej pory dobrze), że coś źle zrobiłam podczas sadzenia?
Bo jeżeli z zaniedbania mojego tak się dzieje, to boli najbardziej.
W zeszłym sezonie pryskałam wybiórczo raz (może dwa) chemią syntetyczną i kilka razy OW.
bardzo Ci dziękuję. To nie misecznik - tego szkodnika mam rozpracowanego i wyeliminowanego.
Właśnie te brązowe obrączki. Czy może się okazać po 5 i 3 latach od posadzenia cisów (rosły do tej pory dobrze), że coś źle zrobiłam podczas sadzenia?
Bo jeżeli z zaniedbania mojego tak się dzieje, to boli najbardziej.
W zeszłym sezonie pryskałam wybiórczo raz (może dwa) chemią syntetyczną i kilka razy OW.