Cis to specyficzny iglak, który nie lubi kwaśnego Swoja drogą Toszko zobacz ja mnie wyszkoliłaś Nawóz do iglaków to chyba zły pomysł do cisów, lepiej podsypać kompostem, mączką bazaltową i dolomitem
Dopiszę do samej techniki opryskiwania. Wiele osób pisze, że opryskało dokładnie, ale jeden szkopuł daje do myślenia. Ciśnienie. Żeby opryskać dokładnie wnętrze krzewu ciśnienie na końcówce opryskiwacza powinno wynosić ok. 3 barów, w przeciwnym razie oprysk może być tylko złudzeniem dobrze wykonanego zabiegu.
Mazan, a czy nie zależy to od rodzaju oprysku?
Polysect działa powierzchniowo, wgłębnie i systemicznie, tak więc samo ciśnienie na końcówce opryskiwacza nie ma chyba aż tak dużego znaczenia.
Rozumiem, że to ciśnienie może mieć duże znaczenia przy opryskach działających jedynie powierzchniowo.
Na taki sprzeciw mam tylko uśmiech... . Przecież to od siły strumienia zależy czy ciecz robocza przebije się do wnętrza i osiądzie na wszystkim, a Twoje uwagi co do sposobu działania środka nie są uzasadnione. Żeby zadziałał powierzchniowo czy wgłębnie on MUSI tam być. Działanie systemiczne jest wtedy skuteczne, gdy jak największa ilość cieczy będzie mogła przeniknąć przez powierzchnię i zatruć sok w przeciwnym razie rozcieńczenie będzie tak duże, że nie będzie oprysk miał żadnego znaczenia dla szkodnika/patogena, a jedynie zwiększy jego odporność działając niczym szczepionka uodporniająca.
Polysect jest sprzedawany również w formie gotowego roztworu w zwykłych, ręcznych spryskiwaczach, w których nie uzyskuje się ciśnień o których piszesz.
Ja akurat korzystałem z ręcznego opryskiwacza ciśnieniowego Kwazar, w którym ciśnienie jest trochę wyższe.
No zobaczę, jak oprysk nic nie da, to go powtórzę.
Dzięki i pozdrawiam.
To teraz trzymaj kciuki,aby wszystko było dobrze... Tłumaczę na chłopski rozum (zazwyczaj robię to po babsku) - posadziłeś rosliny z uszkodzonym po wykopaniu systemem korzeniowym (serce rośliny), który teraz musi się zregenerować i odbudować, a w tym samym czasie wykarmić część zieloną.
I zastanów się jak okrojone korzenie mają teraz dać radę wykarmić pobudzoną nawozem część zieloną? Nie krytykuję, nie pouczam - ludzka rzecz błądzić...piszę to na przyszłość, byś tego błędu -już świadomie - nie popełnił.
Teraz korzenie potrzebują rok, dwa na odbudowę. Mozna cisy podlać "Korzonkiem", czyli nawozem stymulującym rozrost korzeni.
Nawóz do iglaków zawiera zazwyczaj siarkę i magnez. Zakwasza, a cis lubi zasadę, wapno. Cisa nie masz potrzeby pędzić - wystarczy mu ściółkowanie kompostem, obornikiem i dolomitem.
Odnośnie oprysków - he,he - dorośnij i zrozum, że nie zawsze to co oferuje sprzedawca jest faktycznie dobre w praktycznym uzyciu. Posłuchaj praktyka, czyli Mazana.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)