Ścieżki z odzysku są extra, jakbym miała jakieś stare płyty, kostkę to też bym zrobiła u siebie, bo dwie ścieżki mam po prostu naturalne, piaszczyste, a mogłyby być właśnie takie mozaikowe
tak poza tym to nie mogę doczekać się kwitnienia róż. W tym sezonie kupiłam ich już pięć. Na szczęście mają pączki. Zdjęcie zdążyłam dzis zrobić jednej - pastelli
Tak naprawdę to na środku działki zrobiłam jedną dużą rabatę z mostkiem. Wczoraj robiłam przy niej kanciki, oj wyciągnęłam sarni dwie duże siaty.
Wczoraj też stary wiklinowy kosz taki na zakupy spryskałam białym sprayem. Dziś kupie do niego niecierpki. Kosz zawiśnie na czereśni bo niecierpki podobno nie lubią zbyt dużo słońca .
Ewa wzdłuż ścieżki to bukszpany przycięte kilka dni temu.