Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa

Anda 11:58, 11 maj 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33373
Martus, trudno mi stwierdzic co to. Zdjecia sa troche niewyrazne. Jesli miejsce szczepienia nie jest w ziemi, to byc moze sa to jeszcze uszkodzenia mrozowe. Roza byc moze jeszcze nie byla za dobrze ukorzeniona.
Ewentualnie moze to byc grzyb, ale nie wiem na pewno.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
MartaKozak 19:49, 11 maj 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Jeszcze chwila i lawendy rusza, pięknie przezimowały
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
mirkaka 22:37, 12 maj 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9541
Przeczytałam całą Twoją historię ogrodową, szkoda, pech z tą nawiezioną martwicą
A u mnie kilka starych lawend słabo przezimowało, młode bardzo dobrze.

Tę Edenkę przytnij do zdrowych pąków, końcówki mogą być przemarznięte i dlatego teraz zamierają. Szczepienie powinno być 4-5 cm pod ziemią
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
MartaKozak 18:47, 13 maj 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Mam pytanie do bardziej zaawansowanych biologicznie
Czy kasztan jadalny ma podobne (negatywne) oddzialywanie na inne rosliny jak orzech wloski?

____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
Toszka 19:24, 13 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
To jest zupełnie inny gatunek, a i system korzeniowy jest inny - głebok i, palowy.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
MartaKozak 19:40, 13 maj 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Hej Toszka, cieszę się że czuwasz
Czy korzenie lipy są podobne? Planuję rozbudowę domu i nowe fundamenty będą tak mniej wiecej 2,5m od lipy. Boję się że to za mało...
Gdzieś czytałam że min 5m powinno być.
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
Toszka 19:48, 13 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Lipa to potęzne drzewo i ja bym tak blisko nie ryzykowała.
Tak a propos drzew - zawsze wielkie drzewa są konkurencja i do wody i do składników pokarmowych. Jednak przy dbaniu o ziemię na podokapiu (pod koroną) można mieć ładne rabaty. I tak np. pod diabolizowanym orzechem włoskim też wszystko rosnie, zwłaszcza, że jest on mylony z orzechem czarnym, który to własnie ma silne działanie juglanu. Jednak opadające liście orzecha, wraz z wysuszaniem tracą juglan, który to ulega polimeryzacji (rozpadowi). U mnie jednym z głównych składników kompostu sa własnie liscie orzecha włoskiego
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
MartaKozak 19:58, 13 maj 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Jeju ta twoja wiedza jest czasami przytlaczajaca, haha. Czlowiek - czytaj ja- juz mysli ze duzo sie nauczył, bo prawie 2 lata na O siedzi, a tu duuupa
Haha
A tak na poważnie, to dobrze że jesteś.

Mam jeszcze jedno pytanko, pod koniec maja planuje zrobić podwyższone rabaty i podsadzić o ok 20-30cm tuje co mi się topiły na jesieni. Problem w tym że wszyscy mnie straszą że to zły czas na to.
Nie za bardzo będę miała okazję to zrobić na jesieni. Mam czekać do wiosny przyszłego roku?
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
Toszka 20:14, 13 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Prawda jest taka, że cały rok można rośliny przesadzać. Byle ziemia nie była zamarznięta. Jednak jak to zwykle - diabeł tkwi w szczegółach. Wazne by przed wykopaniem rosliny były dobrze napojone, a tego nie zrobisz dzień wczesniej. Z tydzień przed trzeba mocno podlewać.
Potem trzeba starannie naszykować rabatę i pojedyncze dołki. Dobrze dołki zlać wodą do efektu tzw. "błotka". I teraz wazny jest ów wspomniany szczegół (a nawet dwa)- jak najszybciej wykopujemy roslinę, z jak największą bryłą korzeniową i sadzimy. Od razu. Bez ociagania. Czym szybciej, tym lepiej, tak by korzenie nie przeschły nawet o milimetr. Trzeci wazny szczegół - przed kopaniem zaznaczamy, np.wstążeczką konkretny kierunek świata, nich to bedzie przykładowo zachód. I sadząc bacznie zwracamy uwagę, by w tę samą stronę posadzić. Niby pierdółka, ale dla rosliny oznacza to mniejszy stres i mniejszy wysiłek w odwracaniu się do słońca. Mało szkółkarzy zwraca na to uwagę, a przecież to wazne.

edit. O podlaniu ukorzeniaczem zapomniałam wspomnieć.
I jeszcze jedna ważne - rabata pod tuje musi być przekopana ze sporą ilościa kory. Może być to ta wielka, śmieciowa kora. Nie musi być super przekompostowana. Nie znany jest dokładnie proces, ale potwierdzony w praktyce, że kora chroni rosliny przed fytoftorozą, co u ciebie jest o tyle ważne, bo glebę masz dość wilgotną, a ta choroba to organizmy glonopodobne z rodzaju Phytophtora. To nie jest klasyczny "grzyb"
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
MartaKozak 21:42, 13 maj 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Dziekuje Ci bardzo, w zyciu bym nie pomyslala o zaznaczeniu kierunku swiata.
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies