Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » ...uDany ogród

...uDany ogród

dana1s 20:45, 11 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
sylwia_slomczewska napisał(a)
No kurcze jak nic zielonego nie zostało jak dzięki poprzedniemu pismu powstał tak piękny zielony ogród, co Oni ślepi czy co?


Co ich to obchodzi, jestem jakimś numerem na liście i g... ich obchodzą moje uczucia, moja praca.
Usłyszałam też że miasto nie jest mi nic winne, bo przecież łaskawie pozwalają mi utrzymywać w czystości ich rów
____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Aldona40 12:29, 12 sty 2019

Dołączył: 25 gru 2018
Posty: 44
Danuś zawsze trzeba mieć nadzieję, nawet wtedy kiedy nam się wydaje że nic nie ma sensu.

Ja też żyję nadzieją, że kiedyś uda mi się wybudować swój wymarzony domek.

Trzymam kciuki, aby wszystko dobrze sie skończyło.

Już tak jest na tym świecie, że ludzie zamiast sobie pomagać, to rzucają kłody pod nogi


______________
Aldona
dana1s 13:03, 12 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Aldona40 napisał(a)
Danuś zawsze trzeba mieć nadzieję, nawet wtedy kiedy nam się wydaje że nic nie ma sensu.

Ja też żyję nadzieją, że kiedyś uda mi się wybudować swój wymarzony domek.

Trzymam kciuki, aby wszystko dobrze sie skończyło.

Już tak jest na tym świecie, że ludzie zamiast sobie pomagać, to rzucają kłody pod nogi


______________
Aldona


Aldonko dzisiaj już jestem w lepszym humorze i szczerze powiem wcale nie chcę zrezygnować z wybudowania domu w moim ogrodzie
Cały wczorajszy wieczór dyskutowaliśmy z chłopcami, czy warto. Jednym głosem stwierdzili, że warto spełniać marzenia. Oni wiedzą, że to moje jedyne, innych nie mam
Kochana pewno, że Ci się uda. Ja jeden już wybudowałam .Ja się nie boję samej pracy, a nawet kosztów, bo jak chcesz to znajdziesz materiały w bardzo dobrych cenach. Tylko ten nieszczęsny urząd mnie wkurza, jeżeli chodzi o możliwość późniejszego zameldowania i zamieszkania tam. Bo co mi po domu, na który będę mogła tylko patrzeć
To fakt, zamiast ludziom ułatwiać, to tylko utrudniają życie. Dziwny jest ten kraj...

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
makadamia 13:37, 12 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Danusiu, jeszcze raz powtarzam - skonsultuj się z prawnikiem, który ma doświadczenie w prowadzeniu postępowań administracyjnych z zakresu zagospodarowania terenu.
Trzeba się powoływać na konkretne przepisy i znać procedury a nie stosować argumenty: "serce mi pęka" i "przecież obiecaliście", nawet jeśli z ludzkiego punktu widzenia to wszystko prawda.
Prawnik Wam wyjaśni, w jakim zakresie zapisy studium są wiążące przy uchwalaniu planu zagospodarowania, sprawdzi czy urzędnicy nie nadinterpretowują prawa wodnego i nie wprowadzają nadmiernych ograniczeń i będzie potrafił tak skonstruować pismo, żeby odniosło właściwy skutek.

Mam podobne doświadczenia w rodzinie. Przez kilka lat krewny toczył boje z urzędem w sprawie warunków zabudowy (a potem planu zagospodarowania) dla swojej działki. Cała góra pism z jednej i drugiej strony się nazbierała, z których absolutnie nic nie wynikało. Dopiero jak zatrudnił prawnika, który wiedział co i jak, to sprawa ruszyła do przodu.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
dana1s 13:42, 12 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
makadamia napisał(a)
Danusiu, jeszcze raz powtarzam - skonsultuj się z prawnikiem, który ma doświadczenie w prowadzeniu postępowań administracyjnych z zakresu zagospodarowania terenu.
Trzeba się powoływać na konkretne przepisy i znać procedury a nie stosować argumenty: "serce mi pęka" i "przecież obiecaliście", nawet jeśli z ludzkiego punktu widzenia to wszystko prawda.
Prawnik Wam wyjaśni, w jakim zakresie zapisy studium są wiążące przy uchwalaniu planu zagospodarowania, sprawdzi czy urzędnicy nie nadinterpretowują prawa wodnego i nie wprowadzają nadmiernych ograniczeń i będzie potrafił tak skonstruować pismo, żeby odniosło właściwy skutek.

Mam podobne doświadczenia w rodzinie. Przez kilka lat krewny toczył boje z urzędem w sprawie warunków zabudowy (a potem planu zagospodarowania) dla swojej działki. Cała góra pism z jednej i drugiej strony się nazbierała, z których absolutnie nic nie wynikało. Dopiero jak zatrudnił prawnika, który wiedział co i jak, to sprawa ruszyła do przodu.


Asiu szukam kogoś takiego u nas, zobaczymy może to faktycznie pomoże. Dziękuję za pomoc

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
makadamia 14:22, 12 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Ja nic nie pomogłam - ale mam nadzieję, że prawnik pomoże

Dodam jeszcze, że ten prawnik, o którym pisałam, to była urzędniczka, która wiele lat pracowała w wydziale zagospodarowania terenu, a potem przeszła na swoje, zmieniła front i zaczęła reprezentować klientów w sporach ze swoimi dawnymi koleżankami. Dobra była - oby ktoś taki właśnie Wam się trafił
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
dana1s 14:39, 12 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
makadamia napisał(a)
Ja nic nie pomogłam - ale mam nadzieję, że prawnik pomoże

Dodam jeszcze, że ten prawnik, o którym pisałam, to była urzędniczka, która wiele lat pracowała w wydziale zagospodarowania terenu, a potem przeszła na swoje, zmieniła front i zaczęła reprezentować klientów w sporach ze swoimi dawnymi koleżankami. Dobra była - oby ktoś taki właśnie Wam się trafił


Asiu pomogłaś, bo podsunęłaś pomysł
Mam nadzieję, że znajdę Kogoś kto się takimi sprawami zajmuje.

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Aldona40 14:58, 12 sty 2019

Dołączył: 25 gru 2018
Posty: 44
Danusiu, dobrze że zdecydowaliście się na prawnika. Prawnik wiele może zrobić, a napewno jak w urzędzie zobaczą pismo pod którym prawnik się podpisze, to inaczej spojrzą na tą sprawę.

Ja po prostu nie rozumiem takiej biurokracji


Ale Danusiu musimy spełnić nasze marzenia! I je spełnimy

Buziaczki



_______________
Aldona
dana1s 15:31, 12 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Aldona40 napisał(a)
Danusiu, dobrze że zdecydowaliście się na prawnika. Prawnik wiele może zrobić, a napewno jak w urzędzie zobaczą pismo pod którym prawnik się podpisze, to inaczej spojrzą na tą sprawę.

Ja po prostu nie rozumiem takiej biurokracji


Ale Danusiu musimy spełnić nasze marzenia! I je spełnimy

Buziaczki



_______________
Aldona


Już znalazłam u nas w mieście, ma dobre opinie. W poniedziałek pojadę po poradę i naświetlić temat, zobaczymy co mi powie?
Ja mam największe pretensje o to zwodzenie od lat. Jakby mi wtedy, 5 lat temu, powiedzieli że nigdy tego nie przerobią, myślałabym nad innym miejscem dla nas, a tak człowiek się zaangażował i teraz cierpi...
O tym, że marzenia się spełniają przekonałam się na własnej skórze i wierzę że jeszcze kiedyś moje plany się ziszczą. To przecież nie ma być jakiś ogromny dom tylko mikro domek na emeryturę
Nie wiem jaki maja cel w tym żeby ludziom utrudniać życie...

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Mirka 17:21, 12 sty 2019


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
dana1s napisał(a)


Asiu pomogłaś, bo podsunęłaś pomysł
Mam nadzieję, że znajdę Kogoś kto się takimi sprawami zajmuje.



Danusiu znajdziesz, na pewno. Tylko nie odpuszczaj, domek to przecież twoje marzenie. Trzymam kciuki mocno.
Ps. Doczytałam że już znalazłaś. Napisz jak rozmowa przebiegła.
____________________
Mirka Mój ogród )
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies