dana1s
17:00, 11 sty 2019

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Dzisiaj zimy ciąg dalszy.
Póki co na zmianę pogody się nie zapowiada.
Pojechaliśmy z M do UM złożyć wniosek na wycinkę kilku drzew z tyłu działki żeby postawić szklarnię
Pod topór pójdzie krzywa akacja, która stanowi zagrożenie i 5 jesionów, bo robią tam straszny cień i i nic nie rośnie.

Po złożeniu dokumentów, postanowiłam zapytać co w sprawie naszej działki i wbiło mnie w ziemię. Wyobraźcie sobie, że nie została ujęta w bieżącym planie zagospodarowania ze względu na zmienione przepisy dotyczące obszarów z ciekami wodnymi, a ja mam w podwórku rów melioracyjny.
To ja się pytam czemu ja nie mogę budować, a za drogą przy tym samym rowie są dwa domy, a dwa kolejne będą w tym roku stawiane.
Pan mi odpowiedział, że to nie ma związku z moją sprawą, bo kiedyś plan, który on sam zatwierdził, był nielogiczny i teraz zamierzają wszystko udoskonalić.
To ja pytam gdzie ja mam się wybudować , a on szyderczo że mam sobie kupić działkę w innym miejscu nie pytajcie co było dalej ale musiałam wziąć krople na serce bo prawie padłam trupem...
Mamy zatem ogromny problem, bo mam zezwolenie na 35 m2 ,w którym nie mam prawa mieszkać . Liczyłam ,że wybuduję a z czasem przekształcę na mieszkalny.
Muszę to wszystko przemyśleć, ale nie uśmiecha mi się wydać pieniędzy na coś w czym nigdy nie będę mogła zamieszkać
Już i tak mnóstwo kasy wsadziłam w działkę, bo stale mnie zapewniali że to kwestia czasu dzisiaj dowiedziałam się że prawdopodobnie nigdy nie zmienią jej statusu...
Szkoda słów...
No i co ja mam teraz począć
Zimowe szkody, tak wygląda mój namiot...
ale poza tym jest pięknie!
Póki co na zmianę pogody się nie zapowiada.
Pojechaliśmy z M do UM złożyć wniosek na wycinkę kilku drzew z tyłu działki żeby postawić szklarnię
Pod topór pójdzie krzywa akacja, która stanowi zagrożenie i 5 jesionów, bo robią tam straszny cień i i nic nie rośnie.


Po złożeniu dokumentów, postanowiłam zapytać co w sprawie naszej działki i wbiło mnie w ziemię. Wyobraźcie sobie, że nie została ujęta w bieżącym planie zagospodarowania ze względu na zmienione przepisy dotyczące obszarów z ciekami wodnymi, a ja mam w podwórku rów melioracyjny.
To ja się pytam czemu ja nie mogę budować, a za drogą przy tym samym rowie są dwa domy, a dwa kolejne będą w tym roku stawiane.
Pan mi odpowiedział, że to nie ma związku z moją sprawą, bo kiedyś plan, który on sam zatwierdził, był nielogiczny i teraz zamierzają wszystko udoskonalić.
To ja pytam gdzie ja mam się wybudować , a on szyderczo że mam sobie kupić działkę w innym miejscu nie pytajcie co było dalej ale musiałam wziąć krople na serce bo prawie padłam trupem...
Mamy zatem ogromny problem, bo mam zezwolenie na 35 m2 ,w którym nie mam prawa mieszkać . Liczyłam ,że wybuduję a z czasem przekształcę na mieszkalny.
Muszę to wszystko przemyśleć, ale nie uśmiecha mi się wydać pieniędzy na coś w czym nigdy nie będę mogła zamieszkać

Szkoda słów...
No i co ja mam teraz począć

Zimowe szkody, tak wygląda mój namiot...
ale poza tym jest pięknie!