Marysiu jak czytam Twoją historię to mi się włos na głowie jeży...ale teraz po tych wszystkich problemach mieszkacie na swoim?
Ja póki co tylko czekam. Ciągnie się to i coraz mniej mam cierpliwości, często nachodzą mnie wątpliwości, a kasa się rozłazi...
Urząd rujnuje moją psychikę!
Ja dostałam zgodę od starostwa pierwsze na domek narzędziowy, a teraz na domek gospodarczy 35m2 , ale nawet jak wybuduję to nie wiem czy uda mi się zmienić sposób użytkowania na mieszkalny gdy nie przekwalifikują działki. I co wtedy zrobię?
tego prawnika to wezcie na spolke bo to w sumie jedna sprawa, wyjdzie troche taniej.
Masakra jakas. A burmistrza i radcow jak jeszcze raz bedtiesz z nimi rozmawiac spytaj czy oni jeszcze raz chca byc wybrani wrrrr
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Izuś właśnie tak planujemy, ale obawiam się, że zostanę z tym sama.
Tak samo było jak robiłam płot, usłyszałam ..."ale niech Pani nie liczy, że my się coś dołożymy"
Burmistrz właśnie dostał drugą kadencję
Trzymam kciuki za domek, mam nadzieję, że prawnik pomoże dobrze Makadamia doradziła.
Ja dziś oglądałam działkę nad rzeką.. i tak sobie myślę,że nie koniecznie to takie fajne miejsce.
Agniesiu dziękuję kochana, też mam taką nadzieję
Nad rzeką bym nie kupiła, często ostatnimi czasy słyszymy o podtopieniach i powodziach. Choć z pewnością byłaby urocza
U nas sporo zaczęło się zmieniać jak zostały wybrane nowe władze miasta.
Większość starej kadry musiała odejść i przyszli nowi ludzie, którym póki co na razie chce się cokolwiek zmieniać i robić dla miasta. Naprawdę sporo się zmieniło na plus. Nawet nie sądziłam, że tyle można wskórać w tak krótkim czasie, jeżeli urzędnikom się chce, walczą o środki unijne i są otwarci na mieszkańców.