No i dobrze, trzeba próbować może się okaże że to był absolutny strzał w 10
Lubię taki zmoczony ogród, fakt faktem miałam plany na ten weekend żeby oczyścić ogród, ale dobrze że wreszcie pada. U mnie wczoraj całą noc i dzień i dzisiejszą noc i dalej leje. Mam nadzieję, że trochę nawodni ogród
W ogrodzie już ruszyło, szczególnie chwasty
Ja z japońskich wybrałam Tomentosum ze względu na ogromne kwiaty i fioletowe liście jesienią, Red Robin na obfitość kwiecia i ich wielkość no i czerwono purpurowe liście jesienią oraz Watanabe bo najdłużej kwitnie i ma cudownie purpurowo różowe liście na jesień. Koreańskie mam Juddii, bo różowa i Eskimo piękna biała i obie wspaniale pachną!
Onondaga najpiękniejsza z talerzowych, kolor kwiatów powala Liście bardzo dekoracyjne o każdej porze roku.
Bodnantska kwitnie zimą, ale mam też wonną ze względu na zapach i ciut inny termin kwitnienia.
Tej koralowej nie kupiłam, bo żółtolistna, ale chyba jednak się skuszę , bo kupiłam rok temu jaśminy aurea i są wspaniałe, rozświetlają przestrzeń
Wybór kalin jest ogromny i nie da się mieć wszystkich, wybierałam pod kątem przebarwiania liści jesienią , wielkości kwiatów i długości kwitnienia.
Aniu a ja nie mam żadnej szczepionej na pniu, lubię takie wielkie krzaczory, ale fakt zajmują więcej miejsca. Jedynie wyprowadziłam sobie na pniu jedną roseum wygląda wspaniale
Madziu wszystko ruszyło po nawozie w mgnieniu oka Teraz jeszcze ogród dostanie porządną dawkę wody. Myślę, że maj będzie piękny w ogrodzie!
Floksy kojarzyły mi się zawsze ze skalniakami, a tu u mnie na klepisku zrobiły super robotę Bardzo je lubię!
na pniu mam dwie Anne Russel i Watanabe, akurat tak trafilam na ladnie wyprowadzone i przyznaje, ze mi pasuja. Krzaczory normalne tez mam ale te na pniu jakos tak "szlachetniej" sie prezentuja
ja to w ogole lubie roznosci na pniu, wszelakie pendule to u mnie na peczki. kazdy ma jakiej kuku
Z pewnością wyglądają bardziej elegancko, ja zwykle zwracałam uwagę na cenę one są znacznie droższe... a chcąc mieć, kupowałam krzaczaste formy
Byłam wczoraj u Ciebie i podziwiałam te wszystkie iglaste rarytasiki. Cudowne!
U mnie liściaki biorą górę, nie mogę się im oprzeć. Jednak ostatnio mam chęć na Inversę, a M na Nutkaja...kto wie
oj iglakow u mnie sporo, bardzo je lubie, lacze iglaki z lisciastymi, przynajmniej zima nie jest smutny widok za oknem. mam wiele ulubionych bylaby cala lista, nie bede wymieniac
Póki co kuszą mnie żółte liście. Trochę się pojawiło, bo i jaśminy, i tawuły, i berberysy i powiem szczerze bardzo mi się podobają
Do żółtych kwiatów jakoś się nie mogę przekonać. Może kiedyś?
Podobają mi się dzielżany takie żółto brązowe, jak się zdecydują to one pierwsze trafią do mojego ogrodu
Bardzo lubię takie mieszane ogrody, u mnie też jest sporo iglaków. Jak przyszliśmy to rosły spore już świerki i jodły, ale żadne cudaki. Potem trochę M maluchów dokupił szczepionych, bo bardzo je lubi.
A teraz własnie tworzymy iglakową listę chciejstw Nie jest tego dużo, ale bardzo drogo