Kasiu rośliny ledwo zipią, ale nie podlewam, bo jak zacznę to po naszym wyjeździe sobie nie poradzą. Róże faktycznie w tym roku są wspaniałe.
Zaraz ruszam do ogrodu, pierwsze musieliśmy dopełnić Rekrutacji do LO u Małego
Gosiu takie modułowe domy są może wygodne, ale stylistycznie to absolutnie nie moja bajka... marzy mi się przytulny, mały dworek. Jednak te 35m2 zabudowy to skrajnie mały metraż...
Specjalnie tak długo czekałam z budową, bo chciałam sama zobaczyć jak to wygląda i niestety moje obawy się potwierdziły. Taki dom dla rodziny jest za mały. Ja mam chłopców jeszcze w domu i nie zapowiada się żeby mieli ochotę nas opuścić
A budować coś co będzie stało i nie będę mogła w nim zamieszkać mija się z celem...gdyby ogród był bardzo daleko to tak a ja mam z domu Mamy gdzie mieszkam do ogrodu 2 kilometry...
No bo to jest malenstwo, ja ledwo miescilam sie w kawalerce o tej wielkosci a dla 4 osob juz w ogole kiepsko. 35 m2 dla rodziny to stanowczo za mało. Moze postawcie choc na lato jakis ogrodowy domeczek zeby bylo gdzie sie przespac, umyc, pobyc w przyzwoitych warunkach na kilka dni, oderwac sie troche i tak nie jezdzic w te i we wte. Nawet z niewielkim ogrzewaniem.
Aniu, ale na nic innego, póki co, nie mogę liczyć... Wiem, że to mikro rozmiar. Myślałam, że jak zobaczę go w realu to mnie przekona, ale stalo się zupełnie inaczej Weekendowy jest ok. Na stałe nie ma szans
Cały czas czekamy na przekwalifikowanie i doczekać się nie możemy. Najgorsze, że nie mam gwarancji czy do tego dojdzie...
Domek mały stoi, czeka na wykończenie ale wszystko w swoim czasie. Ostatnio na nic nie mam czasu...