Gosiu uwielbiam niebo, jest cudowne i takie zmienne To najpiękniejszy obraz dziennie inny
Kocham jesień z roku na rok coraz bardziej. Trawy i róże teraz mają swój czas.
Jeżówek mam kilka, ale też już kończą. Wczoraj zrobiłam plan na przesadzanie, część roślin ma zdecydowanie za ciemno i wcale nie kwitło. Hosty pójdą do cienia a róże i floksy do słońca. Musze tylko znaleźć na to czas...
Hej Justysiu Gratuluję Kochana!! Nie ma jak na swoim
Duża dziewczynka, kiedy to minęło. Ucałuj obie od ciotki
Czas ucieka nieubłaganie, ten rok minął mi tak szybko że nie zdążyłam nic zrobić. Ale już sobie nie robię wyrzutów, nie można zrobić wszystkiego.
Trzymaj jeszcze trochę może ten urząd wreszcie się zlituje, a jak nie to będę miała malusi domek
Wpadnę później zobaczyć Twojego księciunia
Sylwuś nie tak do końca. Na wczasach byłam raptem dwa tygodnie, ale pracuję od jakiegoś czasu i zajmuje mi to strasznie dużo czasu, oprócz tego przychodzę do domu padnięta. Jak już mam wolne to śpię albo nadrabiam zaległości w domu. Trochę się odzwyczaiłam od pracy u kogoś, muszę się wdrożyć i wszystko sobie poukładać
Na 22 metry bym się nie zdecydowała, ten domek który ewentualnie postawimy będzie miał powierzchni użytkowej około 50m2. To mało, ale na emeryturę dla nas idealnie. Przeprowadziłabym się dopiero za kilka lat, a początkowo byłby domkiem weekendowym
Kasiu masz rację mało sprzątania i można wykończyć tak jak się chce, bo mało materiałów potrzeba. Mam plan na taki domek i jak tylko urząd mi nie da zielonego światła, to zabieramy się za budowę tego mikrusa
Na świecie ludzie mieszkają w takich maleństwach i sobie chwalą, ja musiałam sobie to w głowie poukładać. Jakby nie patrzeć jestem "kolekcjonerem" kocham moje meble, porcelanę i inne cuda, które zbieram od lat. Udało nam się z Młodym stworzyć taki plan żeby to co mam tam się zmieściło, muszę jedynie powstrzymać się przed dalszym zbieractwem
Zanim wybudujemy obydwaj będą dorośli, bo zamierzamy budować sami więc trochę to potrwa, poza tym nic mnie nie goni...
50 metrów to nie tak maleńko Danusiu, niektóre mieszkania maja mniejszy metraż
Uważam, że to dobry pomysł i mniej kosztowny w utrzymaniu na przyszłość Trzymam kciuki Kochana by urzędy jednak zdanie zmieniły i pozwoiliły na więcej, ale jakby co to i tak mało nie będzie
Wiesz moze jaki rodzaj bergeni masz u siebie? Szukam tez takiej z duzymi liscmi. Jakbys mogla do mnie zajrzec i spojrzec na bergenie ktora kupilam ostatnio, bylabym wdzieczna. To karlowa odmiana, przebawiajaca sie na jesien. Moze znasz jej nazwe.
Sylwuś niestety UM odrzucił nasze zażalenie na wyłożenie, jeszcze myślimy co zrobić. Zostaje sąd. Ten mały domek też pod znakiem zapytania, bo przy tym statusie działki nigdy w nim nie zamieszkam zgodnie z prawem, a patrzeć ciągle w okno, czy ktoś nie doniesie mija się z celem... Na kary nie mam kasy.
Mam dosyć... od czwartku myślę co dalej i mój dół sięga już Chin
Witaj Kasiu!
Ja mam bergenie Rosea, one mają do 50cm wysokość. Twoje wyglądają na Dragonfly sakura. To piękna odmiana. Jest jeszcze biało kwitnąca Angel kiss polecam, są cudne