Ja ostatnio wcale nie robię zdjęć, bo nie mam kiedy. Na ogródek niestety też mi brakuje czasu, a dodatkowo jakieś zniechęcenie mnie dopadło. Dzisiaj mnie dobiły dwie Panie z wodociągów. Pamiętacie jak pisałam, że nasza ulica się zrzuciła na asfalt, mamy go od sierpnia a wczoraj dostałam pismo, że zamierzają robić kanalizację. Takie cyrki tylko u nas, bo miesiąc temu nie było jak, a dzisiaj jak asfalt leży to już się da. Najlepsze jest jednak to, że chcieli na moim jak to Pani określiła "nieużytku" wybudować przepompownię. Prawie mnie szlag trafił. Zasugerowała, że to jedyne miejsce żeby ulica miała kanalizację, a skoro ja się tam nie buduję to co mi szkodzi. Dalej nie napiszę, bo musiałabym tu kląć. Tak, czy siak napisaliśmy, że się nie zgadzamy.
Na osłodę pojawiły się w moim ogrodzie takie słodziaki