no ale lepiej popryskam też, na wszelki wypadek aby nic go nie dopadło

Słyszałam koszenie trawnika
Lecę kosić też, wszak wtorek dziś - Narodowy Dzień Koszenia

taaaak? nie wiedziałam , że jest taki dzień ....
no udało mi się skosić , z przerwą na mały deszczyk nareszcie, bo trawa wyglądała już okropnie !

U mnie także dziś kosiłem, bo trawnik to już na prawdę był buuuuuujny

A o dniu koszenia to nie wiedziałem - no chyba, że nas Danusia w konia robi, bo ona zawsze we wtorki trawnik kosi

hehe , no i dlatego NDK mamy

na szczęście wczoraj skosiłam , bo lało w nocy niemiłosiernie !
teraz też pada....ehh niech już przestanie i słonko wyjrzy !

po koszeniu cos tam dłubałam w ogrodzie , usłyszałyśmy się z Danusią i skończyło się...na plotach! o ogrodzie miły wieczór

Czasem żałuję, że nie mam sąsiada ogrodnika, ale przynajmniej jak wyjdę do ogrodu to nic mnie nie odciągnie

no i leje..... leje..... leje.....
koszmar czy zły sen??? przecież ten ogród to nie gąbka, już nie ma gdzie wsiąkać ta woda....ehhh


mokro

i kapie....

bidne roślinki...

już całkiem oklapnięte petunie

jaśmin się nie daje!

Sebek napisał(a)

Czasem żałuję, że nie mam sąsiada ogrodnika, ale przynajmniej jak wyjdę do ogrodu to nic mnie nie odciągnie

Sebek, wiesz cudnie mieć fajnego sąsiada i w dodatku ogrodnika ! co zapyta i doradzi doceniam to po latach mieszkania w bloku, gdzie każdy był "no name" ;/