! jestem szczęśliwa jak dziki osioł (mam nadzieję, że nie czytają tego moi klienci i inni poważni ludzie )
Ja czytam! Ja - bardzo poważny ludź! I protestuję, żeby naszego prześlicznego Promyczka nazywać j.w. .... A teraz dokładnie pooglądam to sikanie! U nas było dziś zaprogramowane lanie z góry - ale zawory szwankują, czy obsługa...? Nie leją... Ech... Danusia z Wiciem o wiele pewniejsi...
Buziaki Promyczku! Cieszę się razem z Tobą!
Boćku, z moim ADHD....chyba nie....
ale świadomość, że mogę - bezcenna! warto było nawet jeśli moje wakacyjne plany wzięły w łeb
u mnie ten probem, że mój M twierdzi , że to MÓJ ogród, moja fanaberia i sama mam robić pomaga tylko przy cieżkich pracach (dobre i to z moim kręgosłupem pogiętym...)
Myślę jakby tu sobie delegację do Warszawy wymyślić coby to sikanie obejrzeć
avatarek miodzio!!!! Wreszcie tak ladny jak Ty w rzeczywistości