Anulka, jak dla mnie do pełni szczęścia to hortensje powinny mieć ładniejsze liście. Bo jak nie kwitną to takie wiechcie. Mama już się 5 razy pytała co to takiego brzydkiego do wstawienia do donicy stoi.
Mnie też te liście denerwują.
Ale to pewnie po to, żeby potem bardziej docenić kwitnienie i czekać niecierpliwie.

Nulka, ignorować nie mogę, bo Limcia do mnie perłowobiałym okiem mruga..!.. Tylko kwiczenie mi zostało
Ogród zryty - nic prócz kamieni nie znalazłam.. Ale nie poddam się - będę kopać dalej

Evchen, bo teraz kwiczeć, ignorować póki nie zacznie kwitnąć.

GabiK - no dlatego chciałam usunąć moją limelight 3 lata temu, bo był to brzydki krzak ! myślę, że ona musi mieć towarzystwo, wówczas zanim zakwitnie nie zwraca na siebie uwagi
a ja sobie kilka dni temu wymyśliłam, że wzdłuż ogrodzenia, od strony ulicy zrobię szpaler z anabelek są przepiękne i jak zakwitną.....to będzie obłędny widok ! tylko tam mało miejsca, kamsztory... no ale może się uda

Ev teraz kwicz kochana! to czas a ignorować potem.... !
nie rozpędzaj się tak z tym ryciem, bo wertykulacja to wiosną.....

hehe GabiK, to samo właśnie napisałam

Anula, Ev jak się rozpędzi z tym ryciem to sobie od razu nawadnianie położy.

i to jest myśl ! 2 i 1

GabiK napisał(a)

Anula, Ev jak się rozpędzi z tym ryciem to sobie od razu nawadnianie położy.

Ano położy Rurki i osprzęt czekają A pierwszym ryjącym był mój M. tańczący z Glebogryzarką

Anula oj cudny ten Twój ogródek i tak pięknie wszystko rośnie Limelight bije wszystkie inne. Niestety z patyczków które dostałam od Ciebie za wcześnie chyba się cieszyłam.... Nie ma nic a tak pięknie wypuszczały listki.... Będę próbować dalej a jak gdzieś trafię to kupię sobie z pewnością sadzonkę

no Ev, pełne szaleństwo ! nawodnienie, ciurkadło .... się dzieje mój M też na wiosnę tańczy, ale z wertykulatorem

Asiu, dziękuję, że zaglądasz! no tak bywa..... może trzeba je najpierw do wody i ukorzenić? spróbuję znów na wiosnę, może się uda pozdrawiam cieplutko i idę kosić ! słonko jest!!!