Witam as serdecznie ! jesteśmy już nad morzem. Zimno..... Popaduje....ale może w końcu będzie lato ? póki co inne atrakcje !

Haniu, kawka koniecznie, zadzwonię

Ana - mam nadzieję, że się wyrwiemy, bo w sumie to skok w bok, a będziemy tu krótko !

Vesper - radość to dla mnie wielka, że mogę być dla kogoś inspiracją cieszę się, że zaglądasz. Pozdrawiam cieło.

Betysiu, dziekuję za miłe słowa. Jesteśmy razem, będziemy chłonąć z tego ile się da

Asiu - na szczęście mam net i tutaj, będę zaglądć tak często jak się da! pozdrawiam serdecznie !

anula_wn napisał(a)

Ana - mam nadzieję, że się wyrwiemy, bo w sumie to skok w bok, a będziemy tu krótko !

Anula, no nie rób mi tego, musice do mnie zajechac - możecie przecież przenocować!

Anuś, zaplanuję ten tydzień i zadzwonię a jaki dzień by Wam pasował? przyjedziemy na chwilkę tylko, rano wyjedziemy aby popołudniu wrócić na razie i tak pogoda mało plażowa..... buuuu

Anula, kazdy dzien nam pasuje, dajcie tylko znać to tak sobie zaplanujemy, żeby byc w domu...tylko jak to bedzie w tygodniu, to M będzie w pracy...

Aniu, pewnie w tygodniu, bo w nast. niedzielę jedziemy z powrotem , więc w sobotę przed wyjazdem nie chcę jeździć.... no bo jutro raczej nie, dopiero przyjechaliśmy, rodzinka by nam nie darowała

Podleliśmy wczoraj Twoje zioła i warzywka na tarasie i hortensje, a co z koszeniem trawnika?

Normalnie TAKA sąsiadka to skarb


Anulka miłego wypoczynku.
Ja już szczęsliwie powróciłam znad morza, było super

magnolia napisał(a)

Anulka a może zerknij jeszcze na hortensje wiechowate Dart's Little Dot- tez kwitną dośc wcześnie i sa niewysokie a nie będa się pokładać.
http://www.kurowski.pl/pl/katalog.php?action=lisciaste&roslina=581&zdjecieID=3&nazwy=2

No i sa jeszcze Increditball, podobno maja większe wiechy i sa sztywne, ale to dośc nowa odmiana, nie widziałam jej na żywo. Marzena 2007 ją ma.
http://www.futuregardens.pl/hortensja-drzewiasta-incrediball-nowosc.html

Proponuję Ci to,bo jak będzie dużo Anabelek i się położą to będzie Ci przykro ( tak ma moja sąsiadka- co roku jej smutno bo Anabelki się kładą)

he no właśnie... codziennie przejeżdżam obok ogrody gdzie rosna anabelki, przez 1,5 tygodnia się zachwycałam ich widokiem, juz byłam gotowa pędzić do ogrodniczego,ale po tym co teraz obserwuję to jestem na NIE dla anabelek. Wyglądają żałośnie takie ochlapnięte, nieładne...

pooglądałam jeszcze fotki przed urlopowe i powiem Ci bajka a jak pięknie rozrosły Ci się trawki przy bukszpankach...wypoczywaj pogoda się zbliża

Anulka, wiesz już kiedy będziecie??