gorzej ... gupia bo juz się zastanawiałam gdzie polować na tę sztywnolistna i jak to cudo wyglada

...
z tą lawendą to jednak dylemat ...
owszem szerokolistna lepiej wygląda zimą i wiosną ... rośnie wyższa i łatwiej poddaje się wiatrowi ... pokłada się ... co ma swój urok ale gdy tego poładania się chce ... lub się w tym widoku zakochać ...
ta druga chyba wąskolistna po zimie straszy urodą suchego patyka ... długo uprzejmie mówiąc nie wygląda

... ale wcześniej kwitnie (u mnie zakwitła 3 tygodnie wcześniej od w/w) ... i ma sztywny pokrój ... jest niższa za to stoi na baczność i jej kwiat jest mocniejszy w kolorze ... wyraźniejszy ...
złotą godzinę to już straciłam ale postaram się dziś je obfocić

... obie

...