wybaczcie, że wpadam i wypadam, że do Was nie zaglądam, ale ja pomiędzy pracą, a pracą, szpitalem (mój M bidny postanowił odpocząć
hehe), szkołą itd... wiecie jak jest (choć co ja piszę!!! Ana daje radę, a ja tu marudzę....a daleko mi do niej !
Juzia, mów mi taaaak

moje ego jakoś się w tym odnajduje

pozdrawiam cieplutko!
Jula - Variegatus. a zakątek romantyczny, bo ja nie z tej epoki troszkę....
Ana - dzięuję za szybką odpowiedź i wyręczenie
Beatko, dziękuję poczytałam ! też podsypałąm piachu, ale jednak u mnie ciężka ziemia i ...mało słonka... dają radę choć to nie jest spektakl jak u Ciebie ! ot co
makkasiu !

Iza cudnie mi podpowiedziała i skrzynia cieszy i kipi - wszystko w idealnym miejscu (cień). Lustro doszło, bo mój M od lat nie wykończył cokołu i mnie drażniło to miejsce...nie planowałam tu lustra wcześniej ale "złamało" przestrzeń

to magia ! jak we wnętrzach
Małgosiu, jesień trzeba pokochać

a mnie tata uczył kochać wszystkie pory roku i tego się trzymam ! ale za słowa miłe dziękuję !
Tess, jak miło, że zajrzałąś do mnie

żółty...wcześniej nie do pomyślenia u mnie, ale z fioletem tamże i czerwienią (tak tak) fajnie wygląda

mam kolor i czekam aż mi się to rozbucha ! pozdrawiam
Alka - dziękuję za miłę słowa