Alu, trzeba się cieszyć kolofrem, zapachem, dobrociami do podjadania. Aktualnie podjadam winogrona. Raczej umiarkowanie, bo to fruktoza.

Ale jest jeszcze sałata, rzodkiewka, resztka pomidorów. Fasolka kwitnie ta szparagowa i ta na tyczce. Jest bogato. Dalie się popisują. Cieszmy się.

Dzięki za piękny bukiet
Dalie masz cudne, rzeczywiście gwiazdorzą
U mnie ciepło jak w lecie, wczoraj o 23:30 było 17 st. i siedziałam sobie w altance nie szczękając zębami
I karmiłam jeże, jednego mogłam głaskać po pyszczku, wcale się nie bał
Żałuję, że nie wzięłam aparatu i zdjęcia nie mam

Miałam się pytać, czy już zasnęły, ale widzę Twój wpis u mnie, że baraszkujecie.

U mnie też w miare ciepło. Jutro do ogrodu.

Na ostatnim zdjęciu jabłka? Jakiś dziwny środek mają .
U mnie też dzisiaj piękny dzień był, ciepły, słoneczny.

Haniu dużo masz kolorów u siebie: ) piękne te dalie Oj na grzyby też bym się wybrała, może w tygodniu, na chwilę, ale po pracy

Haniu przyszłam się przywitać i za wpis pięknie podziękować nadrobić wątku nie dam rady, ale już na bieżąco zaglądać będę pozdrawiam

Jak u mnie zakwitła biała dalia z żółtym srodkiem to zachwycam się teraz nimi, dalie są piękne, w przyszłym roku wsadzę je do donic bo tak to juz miejsca nie mam.
Pozdrawiam ciepło Haniu

Monia81 napisał(a)

Haniu przyszłam się przywitać i za wpis pięknie podziękować nadrobić wątku nie dam rady, ale już na bieżąco zaglądać będę pozdrawiam

Zgubiłam Twój wątek w czasie pandemii, a teraz myślę, że przeniosłaś go na nowe miejsce. Daleko od domu, ale bardzo pięknie. Będę trafiać tam częściej.

Joku napisał(a)

Na ostatnim zdjęciu jabłka? Jakiś dziwny środek mają .
U mnie też dzisiaj piękny dzień był, ciepły, słoneczny.

Jolku, to pigwowiec

Grzegorz, ja daliami zachwycam się już pół wieku, a w ogrodzie mam je z przerwami, jednej zimy wymarzły mi w ogrodowej piwnicy, trochę trwało zanim wróciłam znowu do ich posiadania.

A teraz nie odpuszczam, i chowam na zimę, nawet w blokowej piwnicy, może zbyt ciepłej, ale rośliny wiosną odżywają. I z tego się cieszę.