Jak tam w ogrodzie haniu?

mikina34 napisał(a)

mam Koralika, Maskotkę, Yellow Pear - koktajlowe i Betalux - chyba ciut większe. Czyli daję im spokojnie rosnąc i szlus
dziękuję Haniu

No to wszystko zrozumiałaś. życzę dużo smakowitości na krzaczkach/

Kasik napisał(a)

. Owoców nie będzie. Może choć grzyby? nie wiem.

Dostałam od dzieci piwonie drzewiastą i piszą żeby ja wsadzać uchylnie, a ja nie wiem czy odchylić ja od siebie czy do siebie.

Ot i mam problem. Może Ty wiesz?

Buziol

Kasiu, jak nie wiesz czy od siebie, czy do siebie, to krakowskim targiem zrób albo na lewo albo na prawo! Oczywiście pod skosem.
Chodzi o to, żeby korzeń główny na większej powierzchni mógł wykształcić nowe korzonki. Liście i tak ułożą się dokładnie w pionie, i nie będą pod żadnym skosem po zaaklimatyzowaniu na nowym miejscu.
Grzybów życzę jak najbardziej, sama też na nie mam chrapkę, ale coraz gorzej mi znaleźć chętnych na grzybobranie. Było ciepło, teraz ochłodzenie, przydałby się deszcz i byłyby już kozaki.
Braku owoców współczuję, ja przynajmniej mam pewność na borówki, kwitną pięknie. I otworzyła kwiatki pigwa. Czyli moje podstawowe owoce w planie są. Pozdrówka dla Was.

gobasia napisał(a)

Jak tam w ogrodzie haniu?

Właśnie wróciłam. Ogród beze mnie daje radę. I nie widać żeby tęsknił.

oj nacieszyc oko mozna u Ciebie ale kolorowo

moja pigwa zakwitla 2 kwiatkami, jagode kamczacka dzis jedlismy

Izabelko, Na jagodę muszę poczekać do przyszłego roku. Mam jedną, ale sąsiad za płotem ma 4 w odległości 1 m, Ale ja i tak jeszcze jedną jesienią dokupię.
Pigwa obsypana kwiatkami. Wiosną została przerzedzona z 10 pędów zostało 5, ale korzenie w ziemi wszystkie. Mam nadzieję na wiele owoców!

Kwiatki dla Ciebi
e

Haniu, jakie duże są te jagody kamczackie u sąsiada? Mam jedną i zastanawiam się czy dokupić drugą żeby był efekt (miejsca brak) czy tą pojedynczą wyeksmitować.

Sąsiad sadził jagody 2 lata temu i są takie metrowe. One są różne na wysokość. Zależy jaka odmiana. Są takie co tylko 1,5 m a są i takie co 2 i więcej metrów mają.
Ja też za bardzo miejsca nie mam, ale o tej porze trochę witaminy C by się przydało, chociaż na polizanie.

I tak myślę, że jak dokupię tę jedną, to dosadzę do tego krzaka co już mam, bez odstępów. I niech sobie radzą jako jedna forma. Muszę tylko pamiętać, że 2 x więcej papu dawać.

No to będę szukać takiej mniejszej. Powinna się zmieścić.

moja ma z polmetra a mam ja juz 3 lata