Haniu, zostawiam dla Cię serdeczności
Pigwa, to samo zdrowie!

Aniu, dziękuję za odwiedziny.

A ja melduję. Zakończenie cieplej jesieni u mnie. Deszczowej narazie nie ma, ale chłodna juz się pojawiła dzisiejszego popołudnia.

Ale i tak na październik nie nazekam, udało mi się w ogrodzie zrobić prawie wszystko ci zamierzałam. Te niedoróbki może jeszcze nadgonie jak będzie w miarę pogodnie.

Pozdrawiam

To szybko się uwinęłaś ...Ja czekam aż popada,bo strasznie sucho i gorąco

Basiu, zostały porządkowe historie. Róże okopczykowac, trawy powiązać,oprysk na brzoskwinie zrobić, zadolowac donice z tulipanami, altanke zabezpieczyć, kompost przykryć. Jeszcze jest ci robić.

Ale to juz bez pospiechu.

Ważne,ze plony zebrane i juz prawie przerobione

Haniu, czytam, że będziesz robić oprysk na brzoskwinie... Czy morele też się teraz czymś pryska? Jeśli tak to czym?

annok .nie wiem czy morele trzeba pryskac, bo ich nie mam. A brzoskwinie pryskam żeby zapobiec kedzierzowatosci lis i w przyszłym sezonie. Pozdrawiam

Haniu machsm lapka do ciebie. U nas tez jeszcze lato. Nie pada znow nicht a nicht. Ogrod juz prawie do zimy przygotowany ale krzatam die TU i tam.
Czym pryskasz ta brzoskwinie, bo ja mam nowa i wogole sie nie znam

Izabelli,polecają do oprysku Sylit albo miedzian. Jesienią drzewo musi być bez lis ci, a wiosna przed rozwojem pakow.

Haniu dzieki. Miedzian mam wie prysne jak liscie opadna

Hanuś, widzę, że uporałaś się z najcięższą robotą...która spędza sen z powiek...Teraz już tylko porządkowanie przed nadejściem chłodów...Ja też mam już zrobione chyba wszystkie prace, zostały mi jeszcze malinowe badyle nie obcięte, a reszta to już tylko pochować dekoracje, no i posadzić tulipany...Płezdrówczi łestawiam dla Ce...