Biegaj Hanuś bo to zdrowie

Kfiotek chyba musi przeżyć do wiosny w donicy..dobrze zadołuję w szklarni. Tak to się zbierałam z wysyłką

Aniu, kwiatki też umieją czekać na wiosnę, nawet w nietypowych warunkach.

Też tak nieraz przechowuje zawieruszone egzemplarze, a wiosną zdziwienie, że przeżyły Pozdrawiam

Haniu jak robisz pigwy i pigwowce kandyzowane?

Haniu pozdrowienia zostawiam

Pozdrawiam Haniu. Korzystamy wszyscy z babiego lata póki jest. Dziś grabienie liści szczególnie spod orzecha. Niezła pierzynka usłana.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Haniu jak robisz pigwy i pigwowce kandyzowane?

Sylwii, pigwiwce idą na sok, razem z jabłkami. A pigwa część do słoików jako dodatek do szarlotki, część. Do suszenia, a kandydować będę za tydzień, bo to Mariana robota i trzeba mieć stały nadzór nad garnkiem. Napisze na proc, bo z telefonu to strasznie długo, a ja w niediczasie. Pozdrawiam.

Zajrzyj proszę do mnie w wolnej chwili na str. 424, może rozpoznasz co u mnie rośnie?

Jestem oszołomiona tym co Ty z pigwą potrafisz wyczyniać

Hanusia macham i miłego dnia życzę iiii kochana niech ci wszystko wolniej rośnie bo wiesz żebyś miała kiedy odpoczywać buuuziam

Edytko, dziś odpoczywalam w ogrodzie.
Udało się spalić malinowe łodygi i kilka dodanych. Tego na kompost dać nie mogę. No i zaczęłam zapełniać kompostownik. Na pierwszy wdad poszły dalie i piwonie, a dziś liście irysa syberyjskiego i hosty. I juz prawie pełno.

Korzystam z pięknej pogody, bo od niedzieli "nie wiesz jak będzie"-jak mówiła moja teściowa.

Wszystkim zagladajacym słonecznej pogody życzę