Świąt majowych w tym roku jak "mrówków". Całe szczęście, że u mnie cały czas święto, to czuję się jak w codzienności. Może uda się do ogrodu, chociaż zimno. Ale zajrzeć trzeba, a jak okazja na transport się znajdzie, to tym bardziej.

Ogród przybiera letnie szaty, hosty zamieniają kły na języki.

Poświętować też trzeba więc na całego !!!!!!Faktycznie pigwowiec Twój robi furorę jest wielki a jakiej wielkości ma owoce??????

Halinko, jak jest owoców mało, to są wielkości średniego jabłka, jak zostawię wszystkie zawiązki, to przeciętnie wielkości piłki pingpong lub większe.

Haniu jak jest pigwa to jest i nalewka ...więc

"wypijmy przy stole by tu na dole ,żle nie działo się"

A kiedy Haniu i co otrząsamy
aby owoce były okazałe?
Czy co drugi kwiatek zrywać mamy
czy owocki jak są jeszcze małe?

My też świętujemy na całego
wczoraj byliśmy na weselichu.
Były tańce, różne swawole
i palnęliśmy też po kielichu.

Ho,ho,ho! Goście weselni u mnie. Czyżby poprawiny z nalewką? Po kielichu można zawsze, byle z umiarem.
Zbyszku, otrząsam swego pigwowca, bo inaczej zarobiłabym się na amen.
Zobacz ile kwiatków, i z każdego jest zawiązek. Czasem w jednym miejscu i po kilka razem rośnie.

Drzewa praktycznie same regulują ilość zawiązków, w czerwcu po wykształceniu zawiązki same niektóre odpadają. Zostają najsilniejsze, Sadownicy przerzedzają swoje drzewa tak, by owoc jeden od drugiego był na odległość piędzi, czyli w odstępie rozwarcia między palcem wskazującym a kciukiem.

taki opad samoistny nazywa się czerwcowym i nie trzeba się martwić, że coś spadło. Tak ma być, Przy pigwowcu trudna sprawa, za dużo tego, trzeba otrząsać, zostawić tyle ile trzeba. Ja nie zawsze zdążę z dojazdem na czas, ale kwitnienie zawsze mnie cieszy.

Po co nam konstytucja?
Wielu zapyta.
Każdy by chciał być
sobiepankiem w życiu.
Zgoda.
Ale czy właściwa jest
wszelka swoboda?
Czy wolno ukatrupić sąsiada,
na babcię napadać?
czy oplotkować sąsiadkę,
bo za dużo gada?
Czy możemy robić wszystko,
na co myśl płocha nas naprowadzi?
I czy za to w więzieniu
można nas posadzić?
Po to są prawa
dla całego narodu,
by dobrze nas widziano,
i nikt nam nie zrobił smrodu.
Dbajmy więc o nasze
konstytucyjne prawa,
a świat spojrzy na nas
okiem też łaskawym.

Haniu, jesteś fenomenalna

Fenomenalni ludzie na kamieniu się rodzą.
jedzą chleb czerstwy, zagryzają cebulą.
Między ludźmi cisi, nikomu nie szkodzą,
potrzebującym ostatnią oddadzą koszulę.

Na udeptanym klepisku posadzą swe róże,
w lesie rozpoznają drzewa oraz kwiatki,
zarys konia z rogiem zobaczą na chmurze,
i przez grząskie błoto położą dwie kładki.

I każdego można tu nazwać fenomenem,
bośmy nie obojętni na to co tu rośnie.
Bo rodzimy się zawsze tylko zerem,
w fenomen obrastamy gdyśmy już dorośli.