Niusy obfite i dobrze rokujące

Ewuniu, cokolwiek się urodzi będzie cieszyć, przesadnie pazerna nie jestem. Wystarczy tyle co dla życia potrzebne.

Do Ciebie pazerność na pewno nie pasuje
Camassia śliczna. Koniecznie muszę je posadzić jesienią.

Fajnie, że pokazałaś większe kawałki swojego ogródka Gratuluję efektów wykonanej pracy, jest porządek, a że Ty widzisz to trochę inaczej... to już pewnie każdy właściciel ogrodu tak ma

Całości nie moge pokazać, bo jest taki pokawałkowany. Stąd i większych przestrzeni nie uświadczysz.
Tu kawałek z warzywnikiem/ za chwilę/ zdjęcie sprzed miesiąca

A co w tym roku w Twoim warzywniku zaplanowałaś?

Tu warzywnik w którymś roku

Haniu podziwiam i pozdrawiam

Dorotko, rośnie rząd jeżówek, czosnek, seler, będzie fasolka szparaagowa, rządek ogórków i cebuli, może jakieś buraczki i wszędobylskim koperek. Marchwi nie sieję, bo mi ją robaki jedzą, a jeszcze przy ogórkach rzodkiewkę sypnę.
Najchętniej skrzynie bym tam postawiła, ale nie ma komu przywieźć. Cukinię i dynię wysadzam w innym miejscu. I w tym tygodniu może uda się powoli wszystko ogarnąć. Nie są to hektary, ale i ja nie młódka.

Niżej jest pasmo moich rodków i azalii, przedzielające lewą stronę ogrodu na połowę. Z tyłu mam jeszcze jeden zakątek, ale zdjęcia jego nie mam. Może zrobię fotkę jak zakwitną późniejsze rh.

Przemieszane warzywa z kwiatami - bardzo to lubię Wydaje mi się, że Twój warzywnik jest całkiem spory i z tego co wymieniłaś - sporo mieści. Ja też w tym roku zrezygnowałam z korzeniowych, oprócz pasternaku. No, może rządek buraczków na botwinkę się zmieści. Jednak moja ziemia zbyt słaba dla nich. Wolę siać to, co chce rosnąć, czyli np. cukinia i fasolka. Piszesz, że u Ciebie koperek jest wszędobylski - zazdroszczę, bo u mnie uparciuch rosnąć nie chce

Miłej niedzieli!