Fenomenalni ludzie na kamieniu się rodzą.
jedzą chleb czerstwy, zagryzają cebulą.
Między ludźmi cisi, nikomu nie szkodzą,
potrzebującym ostatnią oddadzą koszulę.

Na udeptanym klepisku posadzą swe róże,
w lesie rozpoznają drzewa oraz kwiatki,
zarys konia z rogiem zobaczą na chmurze,
i przez grząskie błoto położą dwie kładki.

I każdego można tu nazwać fenomenem,
bośmy nie obojętni na to co tu rośnie.
Bo rodzimy się zawsze tylko zerem,
w fenomen obrastamy gdyśmy już dorośli.

Ho,ho,ho! Goście weselni u mnie. Czyżby poprawiny z nalewką? Po kielichu można zawsze, byle z umiarem.
Zbyszku, otrząsam swego pigwowca, bo inaczej zarobiłabym się na amen.
Zobacz ile kwiatków, i z każdego jest zawiązek. Czasem w jednym miejscu i po kilka razem rośnie.






Haniu piękne. W tym roku pigwy wyjątkowo kwitną na osiedlu dosłownie oblepione kwiatami. Nie mam ani jednego krzaka w ogrodzie, ale widząc to jak kwitną kupię kilka zamiast berberysów które też ładne.
W tym roku miałam bardzo dużo cięcia min też berberysy do dzisiaj mam ręce w kolcach. Zmieniam na krzaki które nie będę musiała tak często ciac i bez️ kolców.

Haniu dzisiaj u nas dosyć ładnie nie wieje tak jak wczoraj więc da się robić.
Miłej soboty i niedzieli.