Haniu u Ciebie jak zawsze i kolorowo i smakowicie
u mnie tez juz powoli kolory poznego lata zaczynaja dominowac.

Asiu, Izabelko, cieszę się pogodą, ogrodem i dobrociami na stole. Dobry, obfity czas!

Czy ktoś wysiewa astry? W tym sezonie mam kilka, ale rozproszone pojedynczo po ogrodzie. Oto jedna z nich. I winogrona na wyciągnięcie ręki...

Krysia wysiewała astry kilka sezonów i zawsze się udawały. Podziwiam plony nie to co u mnie. Czekamy z Barim na wieczorne ochłodzenie i w drogę.

Ja ze swoim psem tak daleko już nie chodzę. Ma swoje lata./19/ Ale do ogrodu chętnie wyjeżdża, i wyleguje się na kocyku, ale w altance.
ci.
Do jednorocznych astrów muszę wrócić, w tym roku wysiałam jakieś zaległe nasiona, nawet się nie spodziewałam, że coś wzejdzie.

Szkoda, że ogórek był tylko jeden. Ale ogórki mają długie korzenie, i najlepiej by rosły w beczce, albo głębokiej donicy. Tak chcę wypróbować w przyszłości.

W tym roku mam jedną linię ogórkową, ale mi wystarczyło- dała mi 25 słoików kwaszeniaków. I dość. W tygodniu ostatni zbiór i wyrywam łęty.

A wczoraj był ziemniaczany wysyp.



To plon z jednego wiaderka. I to co zostało po "kartoflisku"

Pomidorowo i winogronowo

I moja biała ketmia

Haniu piekne plony u Ciebie
Udanej niedzieli

Izabelko, dziękuję i odwzajemniam.

Wczoraj była urodzinowa imprezka u wnuka. Ale na ogród w międzyczasie tez trafiłam. Przecież kwiatki trzeba było podlać. Zbiory borówki zakończone, teraz czas na ogrodowe porządki.

Dziw, że przy braku starannej opieki ogród w miarę trzyma się dobrze. I nawet coś kwitnie...