hankaandrus_44 napisał(a)

ten widoczek jest sliczny taki swojski

Piękny letni busz pokazujesz Haniu. Solidne opady robią dobrą robotę roślinom.
O jakiej Bogusi piszesz jako śp.?
Pozdrawiam i smaruj nogi przed wyprawą na niedzielne wybory.

hankaandrus_44 napisał(a)

Haniu ptaszek jest super, prawdziwy strażnik ogrodu, pilnuje i patroluje jak gospodyni nie ma na działeczce

zbigniew_gazda napisał(a)

O jakiej Bogusi piszesz jako śp.?

Zbyszku, zmarła Bogusia z Gdyni, miała wątek o Meksyku i wątek o zacienionej działce pod Gdynią. Była jedną z naszych ulubionych forumowiczek. Smutne ale prawdziwe.

Już nam nikt nie pokaże tulipanów w czerwcu.

Trzymaj się , Zbyszku, wyprowadzaj na spacer nie tylko Bariego ale i małżonkę.
Pozdrawiam

Hanuś, zaglądam, co u Ciebie Zdrówko i wyjazdy na działkę są, są też fotki czyli wszystko w normie Buziaki.

A to smutna wiadomość. Doskonale pamiętam "Zacienioną działkę". Dzięki Haniu za informację. Z Barim nie ma problemów ze spacerkiem ale z małżonką już jest niestety.
Skróciłem dystans spacerów - trzeba oszczędzać nogi. Pozdrowienia.

Zbyszku, zdrowie najważniejsze, ale od czasu do czasu zaglądaj i tutaj. Zawsze czekamy. Miłego weekendu.

Zbyszku o nogi trzeba dbac i cwiczyc, by dlugo sluzyly

Nostalgiczne te ostatnie wpisy, ale takie nasze życie, kiedyś się kończy

Ciekawy pomysł, by pomierzyć rabaty i wiedzieć ile metrów ma się do opielenia - chyba zrobię to samo! tak z ciekawości

Basilikum napisał(a)

Zbyszku o nogi trzeba dbac i cwiczyc, by dlugo sluzyly

Izo a czy możesz rozwinąć pojęcia jw.?
Chodzę z Barim codziennie rano i wieczorem ( uzbiera się 5 km ) - czyli w roku razem z chodzeniem za kosiarką , do sklepu - uzbiera się 2000 km. A więc do Hani nad morze i nazad.
Jako sportsmenki i biegaczki się zapytam ; czy dbam o moje nogi i ćwiczę?