Dziękuję za odwiedziny, i u Was też staram się bywać. Bo tak pisać sobie, a muzom, by się nie chciało. Myślę, że takie wycieczki po ogrodzie niezłe są, bo dają wyobrażenie o areale i warunkach. Mnie najbardziej przeszkadza w moim ogrodzie- szklarnia, nie w tym miejscu. No ale cóż ja na to mogłam. To był zarząd emusia, było jedyne wolne miejsce nie obsadzone drzewami, wziął urlop i w tydzień już stała. Nawet nie mogłam nic poradzić, bo byłam w domu z dzieciakami i praca też oczywiście. Zajeżdżamy w weekend, a tu pukloda na środku ogrodu. Ale jeszcze się trzyma. Jak wszystkie szkła będa do wymiany, to wypierniczę, i będzie 25 m/2 do odzysku.
Marzycielka. Jak mój emuś coś zrobił z metalu, nawet i prowizorkę, to wieki może stać i się nie przewróci.
Następnym razem Was oprowadzę po drugiej części ogrodowej. Trzymajcie się