Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sezon 2017 u Hanusi

Pokaż wątki Pokaż posty

Sezon 2017 u Hanusi

hankaandrus_44 12:25, 10 lip 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7164
Ćwiczysz, Zbyszku, jak najbardziej. Tylko jeszcze musisz schylać się po patyczek dla Bariego. Chyba, że go nie lubi? No i w warzywniku coś niecoś popielić. Za całą rehabilitację wystarczy. A jeszcze koszenie. To już jest ekstrema!

I o to chodzi, żeby nie zgnuśnieć. Siedzenie w domu, może i wygodne,ale potem do 4 rano zasnąć nie można. A po takim intensywnym dniu/przyznajmy, że niezbyt/ to się zasypia bez problemu, i nie trzeba się zastanawiać dlaczego.

Wszystkim życzę udanych zbiorów ogrodowych, a na Waszych stołach niech króluję ogrodowo-łąkowe bukiety! Te przynajmniej nic nie kosztują.

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Basilikum 12:39, 10 lip 2020


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21729
Zbyszku jak najbardziej dbasz
ja mysle, ze nogi potrzebuja nie tylko chodzenia ale i innych cwiczen. Tam jest duzo miesni a podczas chodzenia poruszamytylko czesc

Za przyklad opowiem taka historyjke jak to bylismy z Emusiem 7 dni na biegowym obozie treningowym w Karkonoszach. Po obozie my sportsmeni znalezlismy ogloszenie, ze niedaleko moich rdzicow sa mistrzostwa Polski w Nordic Walking. Wybralismy krotsza trase 5 km. Emus byl 3 ja 4.A potem z 3 dni nie moglismy chodzic, tak nas nogi bolaly.
Tylko chodzenie (bieganie) nie wystarcza.
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Joku 20:01, 10 lip 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 11944
Kwiatki w wazonie, obrus w kwiatki. Fajnie masz. Ciekawa jestem jak to jest nie pracować. Bo postanowiłam zakończyć moją pracę na koniec roku. Da się wytrzymać i nie zwariować?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
hankaandrus_44 21:46, 10 lip 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7164
Jolu, da się. Masz jeszcze towarzystwo przy boku, to już całkiem fajnie. Ogród pod ręką, książka na zimowe wieczory lub serial, jak kto woli. Masz zwierzaki. Jest co robić. Od stycznia już można planować jakieś nowości do wysiewu. A jak nudno, to do psiapsiółek na kawę. Tylko Ty z tych mało gadających, to pewnie i nie bardzo to koleżeństwo jest. Ale chyba masz rodzeństwo. Da się żyć. Taras będzie wiosenno-letnim salonem.
Ja ani godziny nie czekałam, jak tylko mogłam z firmy odejść to natychmiast pożegnałam się z papierami. Życzę udanego wolnego. Na razie weekendowego.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
zbigniew_gazda 08:50, 11 lip 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11137
Ha ha ha - zrobiło się forum dyskusyjne u Hani na różne tematy, no i super.
Izo dzięki za wsparcie. W moim przypadku bieganie odpada i będę wyznawał nadal chodzenie.
Jolu - emerytura to świetna rzecz i dla chcącego znajdzie się tyle zajęć że 24 godziny na dobę to za mało. Masz jeszcze chwilę czasu, to zsumuj sobie zarobki z okresu pracy i sama wylicz przyszłą emeryturę wybierając najbardziej korzystny wariant ( w necie znajdziesz pomoc). Czasem jest tak, że warto poczekać np. jeszcze rok aby uzyskać korzystniejszy wynik.

____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
hankaandrus_44 09:46, 11 lip 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7164
O, jak miło! Zbyszko z rana u mnie! Zaprosiłabym Ciebie na poranną kawę z wizerunkiem, ale mój wizerunek nie za bardzo do kawy pasuje.
Musi wystarczyć kwiatek do butonierki Miłego dnia dziś i jutro.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
zbigniew_gazda 10:10, 11 lip 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11137
Bardzo dziękuję za miłe zaproszenie
wizerunek w naszym wieku
ma całkiem malutkie znaczenie.
Liczy się to, co nam w duszy gra
i to, co w łepetynie ma.

____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Basilikum 11:55, 11 lip 2020


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21729
Zbyszku mi nie o bieganie chodzilo tylko raczej o jakas gimnastyke by inne iesnie do pracy zmusic


u nas leje tak mocno, ze od wczoraj juz z 55 litrow napadalo
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
hankaandrus_44 12:36, 11 lip 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7164
U mnie burZowo było wieczorem, ale lało cały dzień. Dziś pochmurno i bez wody.

Co do mięśni Izeczko, to mi już się nie chce naginać na siłowniach, czy u fizjoterapeuty, wiek robi swoje, chcesz czy nie. No i ta pandemia.

Ja swoją gimnastykę odprawiam co rano leżąc w łóżku. Najpierw ćwiczę oczy, potem ręce i nogi, a na końcu robię koci grzbiet i wstaję. Ranny spacer z psem 20 minut i to tyle. Świadomie dla ciała. Reszta w ogrodzie: skłony, przysiady, wypady i wyprostki. Musi starczyć. Póki co zdaje egzamin. Ruszam się o własnych siłach. I o to chodzi.

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
zbigniew_gazda 14:49, 11 lip 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11137
Iza to całe szczęście że nie muszę biegać bo mogli by mnie w kaftan ubrać.
Muszę poszukać ćwiczenia na nogi. Do nas ta chmura dopiero idzie i mocno nas ostrzegają przed silnym deszczem.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies