Dziś na psi spacer wybrałam się ubrana jak ostatnio. Okazuje sie, że za ciepło. Na dworze mgła +1 C, na ziemi "wilgotna kasza", na chodznikach śliskość pośniegowa na warswie udeptanego śniegu. Przy blokach posprzątane, na chodnikach piasek, sól i za chwilę będzie breja. Nie leżał u mnie śnieg długp/1 tydzień/ I mam nadzieję, że szybko zniknie. W pogodynce do końca miesiąca ma byc w okolicy zera. No i dobrze.
Słońca dziś sie nie spodziewam, trzeba coś wesołego na ten dzień zawiesić