Wczoraj wycięliśmy 3 z 5 wiśni. Po pierwsze nie mieliśmy już sił na kolejne a po drugie dwie zostawiliśmy niech jeszcze wiosna zakwitną a potem je wyciacham. Rośliny dostały słońca a przede wszystkim miskanty które od cienia wiśni i niedoborów wody niemal nie rosły. Mam nadzieje ze dzięki przewiewu również róże będą zdrowsze
Wczoraj tez wykopałam cały tatarak przy kuchni , bo już nie potrzebuje rośliny która wypija wodę

a w to miejsce posadziłam hakone Albostriata
Czekam jeszcze na dostawę Carex Kioto coby pozmieniać trochę na różańce ( nadal za mało jest trawiasta) i koniec prac
Aha jeszcze trzeba posadzić cebule z Biedry ,Lidla i wczoraj zamówiłam w internecie bo obniżyli ceny o 50%