Ewuś powiem tak: bardzo mi się to podoba musiałam poczytać o tym liriope bo nie bardzo kojarzyłam, fajnie bo zimozielony, ciemierniki to rośliny, które chcę mieć bo piękne są nawet nie wiedziałam, że są paprocie zimozielone, myślałam, że one tracą liście na zimę, a tu jednak są takie, które nie tracą ten kawałek mi się podoba i to bardzo

Dobrze Haniu, bardzo się cieszę, że pokazałaś też takie widoki ja muszę być przygotowana na coś takiego skoro jednak chcę taką formę u siebie

Haniu, ale strzelilas Wg mnie bylinowka to nie jest projektowanie na raz. To jest obserwacja, tego co jest i notowanie tego, co byc powinno. To zmiany. Ja to lubie Nie wyobrazam sobie, ze ogrod mozna zaprojektowac raz i koniec, zrobiony, tylko odkurzanie zostalo

Jak ci się podoba to rób.Jakby coś nie pasowało to zawasze będzie można przesadzić i dać coś innego zmozielonego chociażby jakieś kulki iglaki czy co tam wpadnie do głowy. To ka się przede wszystkim tobie podobać. Ja sama robiłam tak czy inaczej a teraz kombinuje nad zmianami. Zawsze będzie co robić.

Dlatego ja się asekuruję. Bałam się, że utonę i stąd u mnie wplecenie w byliny krzewów, drzewek, traw i zimozielonych kulko-poduch. Najtrudniej z bylinami utrafić ze wzrostem, bo te cholery za nic mają to, co piszą w katalogach.
Kiedyś chodziło za mną epimedium połączone z serduszką. Ale nigdzie nie spotkałam owego. Zostały same serduszka.
Czy liriope trzeba w Polsce okrywać, czy da radę bez tego? Ładnie się prezentuje.

Ta trawka Luzula nivea tez jest sliczna, polecam, tylko musi miec miejsce. U mnie wlasnie zdobi rabate, bo wywalilam z tego kata hortensje i trawka pokazuje co potrafi Na wiosne chce ja podzielic, zeby miec jej wiecej

Jako zadarniacz mozesz ewentualnie posadzic Geranium macrorrhizum 'White Ness'. Tez zimozielony do ilus tam stopni
Poza tym warto tam posadzic jakies cebulki, krokusy, snieguliczki, psi zab (znasz? Erythronium 'White Beauty'), anemony wiosenne, narcyzy. No jest tego mnostwo, tylko wybierac

I tylko o to mi chodziło, żeby zaakceptować wewnętrznie, że widok czasem będzie mniej atrakcyjny. Często zapominamy o tym, że rabaty nie wyglądają cały rok tak samo, a na zdjęciach uchwycone jest zwykle apogeum urody. Dwa tygodnie wcześniej i dwa tygodnie później widok jest zupełnie inny. Kondzio to świetnie u siebie pokazał.
Sama namęczyłam się kiedyś nad rabatą bylinową, która miała tylko rośliny kwitnące w lipcu. W sierpniu i we wrześniu jej widok powodował zgrzytanie zębów. Tworzenie bylinówki to wyższa szkoła jazdy, dlatego chylę czoła przed umiejętnościami Ewy.