Podobnie jak Ty zastanawiam się czy jeżówki teraz przesadzić.

Miesiąc temu przesadzałam zaczynające kwitnąć i wszystko z nimi ok.

Ja ze dwa tygodnie temu przesadzałam i ok. Tyle tylko,że wtedy chłodniej było a teraz upały zapowiadają.

Ania ale u Ciebie zmiany ! widzę że rzeczywiście ograniczasz rośliny, pamiętasz ile było kombinowania w poprzednim wątku decyzje zmieniane nie pomnę ile , a teraz rach ciach , wykopane, wkopane i z głowy ja też we wrześniu sadzę graby hi hi

i mega skrzynie!

a obok skrzyń naprzeciwko tarasu rabata z grabami chyba fastigiata i kłosownicą

dalej na granicy z częścią jeszcze roboczą cudowna rabata z jezówkami, wielopniowymi pewnie ginalami, brązowymi trawkami i chyba z tymi pomylonymi trawami - czuję że ona będzie hitem!

i mój ulubiony widok

a dlaczego ulubiony? bo te krawężniki mnie rozwalily na łopatki, totalna precyzja i majstersztyk, dodają niezwykłej klasy i mega nowowczesnego looku. klekajcie narody Magda!!

I tak wlasnie po wizycie u Magdy w Carpinusie czlowiek wraca z urlopu zmęczony od myslenia, analizowania i liczenia w głowie ile krawęznikow potrzebuje kupić zeby stworzyć namiastkę Carpinusa

Było przepieknie, dziekujemy Magda

Podobnie jak Ty zastanawiam się czy jeżówki teraz przesadzić.

Miesiąc temu przesadzałam zaczynające kwitnąć i wszystko z nimi ok.

Martyna pashmina ok 1,2m ma
ja w tamtym roku taka rozbujana byłam a teraz taczkami kwitnące wywoże bo mnie drażnią. jak żyć?

Ale fajnie że wrzuciła świetnie fotki.idę męczyć eMa....bez krawężników to nie robotą.jest cudnie i geometrycznie.Mowisz Aniu, że w Carpinusie się nie odpoczywa,w Carpinusie boli głowa od myślenia