Czytam o dursbanie ale ja nie chce chemii... może trawnik tymolem zlać?
W te dziurki w trawniku np?

te dziurki to otwory którymi wchodzą by złożyć jaja. Ja bym wrotyczem złała...ale dużo potrzeba. Bardzo dużo, aby nasączyć ziemię na 15-20cm w głąb.

Jeśli dzisiaj zbiorę wrotycz to gnojowka mi za ok 2 tyg zrobi, nie będzie za późno?

Zleje a potem może zatykać te dziury?

Aniu, przy tych upałach to w tydzień możesz mieć gnojówkę. Najważniejsza sprawa to zalanie wrotyczu deszczówką i codziennie( nawet kilkukrotne) mieszanie. Postaw w najbardziej nasłonecznionym miejscu jakie masz i za tydzień powinna być gotowa.
Tylko nie mam pewności czy jednorazowe podlanie wystarczy...Zapytaj też Mazana o rozcieńczenie gnojówki abyś nie spaliła resztki trawnika.

Dzięki Polinka

Nie kuś tą kawą bo naprawdę przyjadę - bywam w twojej miejscowości wiosną szczególnie w szkółce na rogu Smulskiej i tej trasy do Łodzi
Dziękuję serdecznie za zaproszenie.

Lawendowa wyszła świetnie. Jak ja ci zazdroszczę tej przestrzeni Aniu
U mnie ciasnota i rośliny muszę mocno ciąć i w ryzach trzymać żeby całkiem jedne drugich nie zarosły.

Gosia raz tam byłam, a ty co tam kupujesz? Oni chyba mocno bylinowi są?

No Kochana, pędraki przez 3 lata miałam i ja.
Ale w miarę prac nad kolejnymi rabatami niszczyłam je szpadlem na pół...
W tym roku miałam w kompoście(!), ale na szczęście tylko jedno gniazdo.
I póki co drugi rok z rzędu wnerwiających bzyków, czepiających się we włosy nie mamy...

A pamiętam, 4 lata temu na naszą 10 rocznicę ślubu zorganizowaliśmy taras-party. Byo ich tyle, że nasi gości grali nimi w badmintona. Serio, takie polowanie na tarasie było, bo nie dało się wysiedzieć...

No właśnie mogłabym to rob8c teraz, jest ich setki! Czuje się jak w Matrix A jakie natrętne!
Mi się wydaje że w rabatach ich nie ma tylko w trawniku.
U Ciebie w trawniku nie ma? Lalas czymś?