Iwonko
rozplenice rozszalały się faktycznie -chyba mnie lubią
puszki -to po karmie dla psa
te puste pola kiedyś niestety moga być zabudowane ale mam nadzieję ,że jak najdłużej nie będą .....albo wygram w totolotka
za obłędne kadry -stokrotne dzięki uczę się obsługiwać nowy nabytek
buziaki
ps puszki rdzewieją - .....to pomysł odgapiony od Szefowej ....chcesz ,to też odgapiaj
i znowu mój pies
bawiłam się nowym aparatem ,to nacykałam jak głupia
wrzosy tegoroczne ....dziękuję -ciekawe ,czy przeżyją
teraz czekam na Twoje fotki ,bo czytałam ,jak sie pojawiłaś ,że coś tam planujesz ze zmianami
Buziaki
ps. jak Twoja Demolka ? niszczy nadal ,czy mądrzeje ?
Aga związałam ,bo szykuję się do zimy .....niestety coraz mniej czasu mam na ogród ....
buziaki
moja Glediczja w tym sezonie niesamowicie dużo przyrosła ,pomimo ,że wiosną była przesadzana
a tak wygląda artystyczny bałagan na wiśniowej .....ech ....sama nie wiem co z tą rabatą zrobić
dziękuję Ewuś jeszcze nie rozgryzłam ,gdzie jest ten tryb sportowy ....
dużo jeszcze nie rozgryzłam fotki w auto cykane i jedynie trochę kadrowane czasami
ale zamierzam troszkę sie podszkolić z obsługi
Buziaki
wyjący wilk
Madziu, gdy ja sadziłam wrzosy jesienią to różnie bywało z zimowaniem. Raczej słabo. Gdy sadziłam w maju, czerwcu to dużo lepiej zimują. Więc ten termin wiosenny na sadzenie wrzosów chyba lepszy.
Pozdrawiam serdecznie.