Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » "Póki życie trwa..."

Pokaż wątki Pokaż posty

"Póki życie trwa..."

benia9185 10:14, 25 maj 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
a tu juz zdjęcia z tego roku wiosna 2017
tujki jeszcze żyją ,trawnika oczywiście nie widzicie



kombinacja przed domem,były krokusy ,teraz tulipanki,później hortensje limki i trawky

nie patrzcie na te moje kanciory...strita mam okropnego serio!



trzy młodziutkie głogi wkopałam ,nawez juz kwitną


umarznięte trzmieliny

mistrzowskie kanty

nasz pieso podrzutek kofany

tu juz widać panoszącą sie epidemie na tujach ....Przepraszam za to pobojowisko dookoła ,wciąż plac w okół domu jak i sam dom w fazie wykończenia
____________________
Póki życie trwa...
benia9185 10:30, 25 maj 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
a tak wyglądał ogród przyszykowany do przymrozków majowych




A teraz coś dla osób o mocnych nerwach

tu się zaczęło

i idzie dalej...

to juz koniec... pozostaje ratować te w ,których jeszcze zycie trwa...
____________________
Póki życie trwa...
sylwia_slomc... 10:41, 25 maj 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81690
chyba bym nie ratowała przy tej ilości tylko pozbyła się patogennych roślin , odkaziła i podmieniła ziemie , a potem spróbowała posadzić coś w miarę odpornego na to cholerstwo
Masz już sporo roślin w ogrodzie , szkoda je narażać na stratę
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
benia9185 11:02, 25 maj 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
sylwia_slomczewska napisał(a)
Piękne miejsce tworzysz. Hortki dorodne, aż miło popatrzyć na nadmiar jeżówki nie narzekaj tylko się ciesz i rozsadzaj, będą powtórzenia w ogrodzie Co do katalp w rządku, czy one są szczepione jako kule na pniu??? Katalpy rosną wielki , zobacz u Małej Mi jest ogromna....wydaje mi się , że są za blisko siebiePlacyk kamienny i mebelki bardzo mi do gustu przypadły

Mam zamiar podzielić jeżówki ale brak miejsca by je gdzieś podosadzać..pomyślę na pewno sie nie zmarnuje .Katalpy owszem szczepione na pniu z ciemno bordowymi liśćmi tu są zaraz po wsadzaniu w tamtym roku,co do odległości to ja mam tak zawsze,ze sadze ,a później widze ,ze jednak roślina rośnie odstep to 180cm wydawał mi sie sporawy ,lecz teraz wiem,ze minimum to 2m.Teraz pozostanie mi tylko przycinanie by nie wchodziły na siebie.Placyk kamienny to podsypka pod taras kiedyś wyłożę go jakimis deskami,a mebelki to mój chłopina pozbijał z desek jakie pozostały po budowie Obiecuję,ze wpadnę do Ciebie jak tylko się ogarnę ,bo chyba coś juz widziałam w przelocie ale czasu brak by skomentować.Piszę zazwyczaj z pracy jak mam chwilę wolną ,a od 16tej jestem juz nie dostępna ,obowiązki domowe i ogród ...rozumiesz
____________________
Póki życie trwa...
sylwia_slomc... 11:06, 25 maj 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81690
Pewnie , że rozumiem, wszyscy mamy podobnie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
benia9185 11:14, 25 maj 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
sylwia_slomczewska napisał(a)
chyba bym nie ratowała przy tej ilości tylko pozbyła się patogennych roślin , odkaziła i podmieniła ziemie , a potem spróbowała posadzić coś w miarę odpornego na to cholerstwo
Masz już sporo roślin w ogrodzie , szkoda je narażać na stratę

Myślisz,ze byliny i resztę kwiatków też może spotkac podobny los? części juz wykopałam od strony szopki i zostały spalone ,w sobotę wykopie te z za hortensji bo one juz suchary ratuje tylko ten szpaler od sąsiada bo tam widze jeszcze jakąs nadzieję.a jeśli i ta zniknie ,to zacznę przenosić rośliny w druga część ogrodu ,na przeciw tarasu zrobię cos w stylu angielskiego ogródka długi wąski ....a tam zasadzę brzozowy lasek,bo tui raczej juz nie posadze w to samo miejsce nawet po odkażeniu ,nie chce ryzykować ponownie i ponosic kolejne koszty z tym związane
____________________
Póki życie trwa...
benia9185 09:49, 14 cze 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
No i stało się nieuniknione 30szt wyleciało...



pustka nastała

____________________
Póki życie trwa...
sylwia_slomc... 09:55, 14 cze 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81690
benia9185 napisał(a)

Myślisz,ze byliny i resztę kwiatków też może spotkac podobny los? części juz wykopałam od strony szopki i zostały spalone ,w sobotę wykopie te z za hortensji bo one juz suchary ratuje tylko ten szpaler od sąsiada bo tam widze jeszcze jakąs nadzieję.a jeśli i ta zniknie ,to zacznę przenosić rośliny w druga część ogrodu ,na przeciw tarasu zrobię cos w stylu angielskiego ogródka długi wąski ....a tam zasadzę brzozowy lasek,bo tui raczej juz nie posadze w to samo miejsce nawet po odkażeniu ,nie chce ryzykować ponownie i ponosic kolejne koszty z tym związane

Myślę , że byliny powinny wytrzymać. Mam chyba to samo na dwóch żywotnikach za stodołą....dobrze, że tam mam tylko te dwa. Kiepski ten rok dla roślin i świetny dla wszelkich zaraz i szkodników
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
benia9185 09:58, 14 cze 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
Nie wiem czy to był dobry pomysł? Posadziłam za hortkami 7 szt.verigatusa.z racji tego,ze dość ciemny zakątek ogrodu to może miskanty go rozświetlą? A i za kilka lat powstanie "parawan"


A tak wyglądaja verigatusy z daleka

____________________
Póki życie trwa...
benia9185 10:02, 14 cze 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
i trochę kwiecia,które ma swoje pięć minut
śniadek



Kalina juz obleciała



Czochy tez juz zakończyły kwitnienie,ale lubię mimo ,ze juz zielone lepetynki stoją

____________________
Póki życie trwa...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies